Taśma taśmociągu taśmowo dostarcza sensacyjne informacje związane z taśmami. Kłopot w tym, że taśm nie ma. Ściślej mówiąc, nikt nie upublicznił żadnej taśmy, upubliczniono jedynie ich stenogramy. Prokuratura, mimo że upływa już trzeci tydzień od złożenia zawiadomienia przez poszkodowanego, taśmami ani nośnikami elektronicznymi nie dysponuje.
A teraz PAP donosi, że autor nagrań nie wie i nie pamięta, co i kiedy nagrywał. Nie wie także, ile ma tych nagrań. Nawet dopuszczając możliwość, że PAP coś spaprał dziwnie to wygląda.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/pap-gerald-birgfellner-nie-wie-ile-nagral-i-co/tvevfqj
Facet, który nagrywał króla polskich afer deweloperskich, będącego przypadkiem także autorytarnym dyktatorem „tego kraju”, doznał amnezji.
Ja cię nie mogę.
"Czy ktoś widział jak biegnie króliczek ulicą
Czy to widział kto...
W naszym mieście szukali króliczka ze świcą
Aż dopadli go, aż znaleźli go...
Zniknął za rogiem i przepadł jak szyszka
Ale nie płaczmy bo...
Nie o to chodzi by złowić króliczka
Ale by gonić go…"
Autorzy tekstu, Agnieszka Osiecka i Andrzej, powinni jak najszybciej awansować do grona narodowych wieszczów.
Komentarze