najpierw kontekst, bo nie jest on bez znaczenia - sukcesy Ukraińców w obronie, jak i w ofensywie oparte są na przewadze w systemie rozpoznania, łączności i dowodzenia, a tę przewagę Ukraińcy zawdzięczają w ogromnej mierze Starlinkom... więc to nie była jakaś tam pomoc, tylko pomoc fundamentalna, której nawet USA jako takie nie były w stanie udzielić
potem ocena - z punktu widzenia Ukrainy to jest Wojna Ojczyźniana z Rosją o suwerenność i istnienie, z punktu widzenia stworzenia kolonii na Marsie to kolejny niepotrzebny konflikt, który to z jednej strony opóźnia, a z drugiej strony znowu przybliża Ziemię i cywilizację do zagłady...
i na koniec pytanie do wszystkich zawziętych i bezkompromisowych krytyków Muska - jak zakończyć tę wojnę? zakończyć, a nie zamrozić, skazując NATO na pilnowanie w nieskończoność dwa razy dłuższej granicy z Rosją? ...dla ułatwienia dodam, że ani Ukraina, ani NATO nie zamierza wkraczać do Moskwy jak Alianci do Berlina, ale nie chciałoby także widzieć tam Chińczyków...
pomysły?