Siukum Balala Siukum Balala
1462
BLOG

Odessa. Potiomkinowskie schody

Siukum Balala Siukum Balala Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 78

image

Cóż my dzieci pędzane na Dni Filmu Radzieckiego zapamiętaliśmy z historii pancernika " Potiomkin " ? Odesskie schody, rytmiczny żandarmski krok, karabinowe salwy, masakrę bezbronnych ludzi, roztrzaskane pince - nez nauczycielki i wózek z dzieckiem, które przed sekundą zostało sierotą. Zapamiętaliśmy to co zapamiętać powinniśmy, bo tak działa propaganda. Taki sposób przekazywania informacji nie został wymyślony przez młody, zdolny do wszystkiego, zespół TVN24, nie został wymyślony przez Miszczaka ani przez Waltera, taki sposób robienia wody z mózgu wymyślili bolszewicy i doprowadzili go do perfekcji. Dziś sposób ten jest stosowany z dużym sukcesem, z niewielkimi jedynie modyfikacjami. Metoda pozostaje ta sama, zmieniają się jedynie serwowane treści. System jest doskonały. Nawet uznawany za mistrza propagandy dr Goebbels zalecał swoim współpracownikom korzystanie z sowieckich doświadczeń. Wiedział co mówi, bowiem znał dokonania Siergieja Michajłowicza Eisensteina, wybitnego reżysera, jednocześnie szefa sowiecko - niemieckiej komisji d/s współpracy kulturalnej.

image

A co z pancernikiem " Potiomkin " ? To sprawa banalna, jak to na morzu wśród matrosów. Wszystko zaczęło się od zgniłego mięsa zakupionego w Odessie przez skorumpowanych kwatermistrzów. To pokazuje jak ważna na okręcie jest kuchnia i właściwe odżywianie.

image

Matros choć nawykły do niewygód w hamaku lubi dobrze zjeść. Wachta to wachta i żaden szanujący się matros nie pójdzie na wachtę z burczącym brzuchem. Zatem barszcz na zgniłych żeberkach zaserwowany przez kuka niezbyt przypadł do smaku wąsatym marynarzom. Marynarze odmówili grzecznie kukowi i postanowili od razu przejść do deseru z pominięciem drugiego dania.

image

Pomnik marynarzy, obrońców Odessy 

Kapitan pierwszej rangi Jewgienij Nikołajewicz Golikow uznał, że tak się nie godzi i nakazał rozłożenie na pokładzie pancernika białego żeglarskiego płótna. Marynarze zrozumieli, że deseru tego dnia nie będzie. Na deser będzie rozstrzeliwanie tych, którzy na szwank narazili godność kuka, który starał się jak mógł, ale przecież na zgniłym mięsie nawet najukochańsza żona nie zrobi smacznego barszczu, a co dopiero kuk, który w żadnych relacjach małżeńskich z marynarzami nie był. Z resztą jaki kuk wytrzymałby relacje małżeńskie z załogą " броненосца Потёмкинa " Tak rozpoczął się bunt na pancerniku " Potiomkin " i tak na karty historii ruchu rewolucyjnego wjechał z sagankiem barszczu w ręku, kwatermistrz torpedowy Afanasij Nikołajewicz Matuszenko oraz podoficer - artylerzysta Grigorij Nikitycz Wakuleńczuk. Po wzięciu udziału w zamieszkach w Odessie i uroczystym pogrzebie, poległego w trakcie buntu, Wakuleńczuka pancernik wychodzi w morze.

image

Załogi eskadr pościgowych odmawiają ostrzelania zbuntowanego okrętu, więc " Potiomkin " w stanie nienaruszonym wyrusza na poszukiwanie swojej Kolchidy. Dwie zarekwirowane barki z węglem to za mało, więc pancernik próbuje uzupełnić zapasy i zaprowiantować się w Konstancy, władze rumuńskie odmawiają jednak zgody na wejście do portu.

image

Konstanca, siedziba rumuńskiej Admiralicji

image

Port i słynne kasyno w Konstancy 

Przywódcy buntu biorą kurs na Teodozję na Krymie, w nadziei zdobycia węgla i prowiantu, jednak i tu spotyka ich odmowa, wracają więc do Konstancy i za cenę politycznego azylu zdają okręt władzom rumuńskim. Załoga rozjeżdża się po świecie, część wraca do Rosji korzystając z amnestii, ostatni z uczestników buntu umiera w Irlandii w latach 80 - tych XX wieku. Tylko kwatermistrz torpedowy Matuszenko, niewolnik własnego mitu, nie może znaleźć dla siebie miejsca pod Słońcem. Po pobycie w Szwajcarii, Paryżu, Stanach Zjednoczonych, nie wiążąc sie z żadnym rewolucyjnym ruchem, wraca do Rosji z materiałami wybuchowymi i nadzieją na rozpalenia kolejnego marynarskiego buntu. Aresztowany pod fałszywym nazwiskiem przebywa w odesskim więzieniu, tu zostaje rozpoznany i skazany na śmierć przez sąd wojskowy w Sewastopolu. 20 października 1907 roku Matuszenko został powieszony w sewastopolskim więzieniu. 

image

Potem sędziów sądu wojskowego w Sewastopolu zastąpili o wiele bardziej srodzy rewolucyjni sędziowie z gwiazdami na czapkach, którzy wraz z pomagierami z Czeka, przyodzianymi w skórzane kurtki sprawili, że skorym do rewolty czarnomorskim matrosom odechciało się jakichkolwiek buntów, nawet jeśli karmiono ich zgniłymi śledziami. I nie tylko im. 

image


image


image

Park grecki 

image


image


image

Dolna stacja kolejki

image


image









Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości