Czy listy, koperty, karty z życzeniami mogą zabijać ? Jeśli tak to Wielka Brytania stoi przed katastrofalnym nawrotem pandemii. Armagedon rozpocznie się w niewielkiej szkole w Bedford, do której uczęszcza wnuk kapitana Toma Moore'a, Benjamin. W szkole uruchomiono tymczasową sortownię poczty. Powołanie tymczasowego urzędu pocztowego w szkole było podyktowane tym, że na ręce najsłynniejszego fundraisera w historii brytyjskiej dobroczynności, Toma Moore'a ( £28 mln) spłynęło do wczoraj ponad 40 tys. listów, telegramów i kart z życzeniami.
Jak się spodziewają pocztowcy, do 30 kwietnia ( 100 urodziny Toma) na adres urzędu pocztowego w Marston nadejdzie łącznie ponad 100 tys. listów z życzeniami.
Grozy sytuacji dopełnia fakt, że osobom sortującym listy nie dostarczono sprzętu ochronnego w postaci rękawic, maseczek, przyłbic i kombinezonów. Los miasteczka Marston, hrabstwa Bedfordshire i całej Wielkiej Brytanii został przypieczętowany. Niczego tu nie zmieni - wyglądające na " maskirowkę" dostarczenie przez Royal Mail maszyny sortującej zaprogramowanej na nazwisko Tom Moore. Kto podjął lekkomyślną decyzję umieszczenie sortowni w pomieszczeniach szkolnych, z narażeniem życia dzieci i młodzieży, pozostaje do ustalenia. Przypomnę jedynie, że rzecz dzieje się w kraju, w którym na dziś jest ponad 138 tys. zakażonych i odnotowanych ok 18 tys. zgonów. Czy czeka nas nawrót pandemii ?
Czy tym razem pacjentem " zero" będzie naczelnik placówki Royal Mail w Marston - Moretaine, Bill Chandi ?
Przecież całą akcję sortowania listów - bez narażania kogokolwiek - można było przeprowadzić w Cold War Bunker pod Harrogate, który posiada odpowiednią ilość pomieszczeń oraz narzędzi i środków niezbędnych do całkowitej dezaktywacji i dezynfekcji kopert i listów adresowanych na nazwisko kapitana Toma Moore'a.
Czy bezprzykładne poświęcenie Brytyjczyków, ich świadome uczestnictwo w akcji " Stay Home" " ich ponad miesięczna absencja w pubach, pójdzie na marne ?
Kto za tym stoi ? Kto naraża życie 99 - latka i członków społeczności Marston na zakażenie śmiercionośnymi kopertami ? Czyżby i tu sięgały macki Kaczyńskiego, który z UK uczynił poligon i na żywym ( jeszcze) brytyjskim organizmie przeprowadza eksperyment związany z wyborami korespondencyjnymi ?
Listonosz wyborczy
