No to się narobiło, zeby tak o uwielbianym premierze pisac i to w tytule. Wprawdzie to cytat z kogoś tam, ale to stara asekurancka metoda Gazety, dowalić ale i furtkę zostawić w razie gdyby jednak lew resztki grzywy zachował. Tchórze. Kasia Tusk nie lwica i nie ryknie no to sobie po niej juz ślizgać zaczynacie, ojciec wam odpuści- bo nie w formie- ale czy Staszek Cudny wam daruje?Tego pewny nie jestem. Jak można tak wykpiwać rady Kasi, ktòra radzi by na walentynkowy wieczór wybrać spódniczkę (detronizującą u mężczyzn wszelkiego rodzaju spodnie) Lepiej byście wyjaśnili co to znaczy a nie tak bezceremonialnie sobie dworowac i pisać, że Kasia po Walentynkach jest zasmarkana. A pan Graś niech wyciszy te seksistowskie watki detronizujace portki, bo jak sie za to weźmie Środa ze Szczuka to sie w Polsce nie znajdzie czubaszek na którym moglibyscie się skryć.
Inne tematy w dziale Rozmaitości