Martwię się o przyszłość księcia Williama jakbyśmy byli co najmniej kuzynami, a przecież obaj wiemy, że nie jesteśmy, ja wiem to nawet bardziej. William to bardzo fajny chłopak mimo, że młody, nieźle wykształcony i ze sporego miasta. Całkowite przeciwieństwo swojego ojca księcia Karola, który nic nie robi, łapie pstrągi, maluje bohomazy i czeka aż mu korona na głowę spadnie.
William nie tak dawno zrobił prawo jazdy na helikopter i obecnie od poniedziałku do piątku lata wzdłuż wybrzeża Walii wyciągając z wody tych, którzy w swoim czasie nie zrobili prawa jazdy na żaglówki. W weekendy William dorabia jako zawodnik polo, nazwa gry pochodzi od gustownych sweterków w jakich grają zawodnicy. To dość drogi sport ponieważ oprócz sweterka trzeba kupić hokej, kask no i każdorazowo trzeba ze sobą zabierać na boisko konia w trampkokorkach, to jest najdroższe. Gracze w polo są w Anglii prawie tak samo popularni jak red.Kraśko.
Grę w polo próbował upowszechnić w Polsce lobbysta Dochnal jednak z chwilą jego aresztowania cała sprawa upadła, był parę razy ze swoją drużyną w Anglii. Dlaczego w Polsce dzieje się tak, że każdy kto próbuje coś w tej szarzyźnie zmienić zostaje natychmiast aresztowany. Dochnal musiał mieć z gry w polo niezłe dochody, skoro swojemu koledze z SLD podarowal Mercedesa - podobnie jak Elvis Presley swoim kolegom - do prezentu w sklepie z tekstyliami dokupił jeszcze firanki. Po co w Mercedesie firanki? Jeśli popatrzymy na Mercedesa jak na design a nie przedmiot użytkowy, to stwierdzimy, że jest to rzecz estetycznie skończona i żadne firanki ani nawet pelargonie nie są tam potrzebne.
Ci z SLD to mają jednak zrąbane poczucie estetyki i wcale nie chodzi mi o to jak ubiera się Senyszyn. Myślę, że bierze się to stąd, iż wszyscy "eseldowcy" w czasie kiedy stawali się mężczyznami, kiedy uczono ich jak zaczynać i kończyć, musieli nosić garnitury z bistoru a to jak widać wpływa na postrzeganie piękna. Miałem pisać notkę o Williamie o odezwała się we mnie jakaś ukryta opcja lewicowa. Wracam do Williama bo to jednak przyjemniejszy temat.
Może jednak dokończę jak wrócę z pracy, jeśli szef zauważy jakieś wrogie SLD treści mogę mieć problemy. Szef to lewak, antymonarchista i steward związkowy, choć niewiele rozumie po polsku to skróty SLD, LSD, SDRP, SDKPiL rozumie, nie wie tylko co oznacza Lewica Marka Borowskiego, a w ogóle to może ktoś wie po której stronie ma obecnie serce Marek Borowski? Notkę o Williamie dokończę po południu, należy mu się notka na salonie, w końcu dziś są jego urodziny.
Inne tematy w dziale Rozmaitości