W The Guardian piszą o farsie na polskim stadionie, trochę wstyd. Jutro trzeba będzie wrocić do pracy, niestety będę musiał iść od zakrystii. 2500 angielskich kibiców nie będzie miło wspominać tej wycieczki. Wszystkie pozytywne efekty Mistrzostw Europy wzięli diabli, wszystko przez deszcz i Kaczyńskiego. Mógł zadzwonić i nakazać zamknięcie dachu. Tak trudno sięgnąć po telefon na komodzie ? W historii brytyjskiego futbolu to trzeci taki wypadek, niestety kompromitujący nas a nie siłę wyższą. W październiku 1975 roku, mecz eliminacyjny do Mistrzostw Europy w Bratysławie przerwano w 17 minucie z powodu mgły, mecz przełożono na dzień następny tylko po to aby Czesi mogli Anglikom dać łupnia 2:1 W listopadzie 1979 roku nadarzyła się okazja do słodkiej zemsty na Słowianach, niestety padło na Bułgarów a nie Czechów. Mecz eliminacyjny do Mistrzostw Europy między Bułgarią a Anglią przełożono o 24 godziny z powodu gęstej mgły, po czym łatwo rozprawiono się z Bułgarami 2:0 To wszystko wydarzyło się w czasach przeddachowych, to co wydarzyło się dziś w Warszawie to rzeczywiście jak podają angielskie gazety " farcical circumstances "
Inne tematy w dziale Rozmaitości