Brama z krzyżem jerozolimskim
Brama z krzyżem jerozolimskim
Siukum Balala Siukum Balala
1357
BLOG

Święto Przemienienia Pańskiego

Siukum Balala Siukum Balala Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 65

Dziś świat chrześcijański obchodzi Święto Przemienienia Pańskiego. Nie należę do ludzi, którzy święta chrześcijańskie celebrują w sposób bliski religijnej ekstazie - w tych kwestiach jestem raczej powściągliwy -  dziś jednak z wiadomego powodu cieszę się bardziej niż zwykle. Choć z drugiej strony nie jest mi obcy niepokój jakiego doświadczają pracownicy ustępującego prezydenta. Co ja teraz będę robił ? czym się zajmował ? O czym pisał kiedy główny dostawca sytuacji będących doskonałą pożywką dla moich notek wyprowadza się w sposób gwałtowny i nieodwołalny. Zabiera dwururkę i wyrusza strzec nadwigierskich błot u wschodnich rubieży. Drżyj zwierzyno przedzierająca się leśnymi duktami zza wschodniej granicy. Dla mnie to koniec, jakiś czas pojadę jeszcze na wznowieniach, a potem niestety zakończę blogerską karierę. Nic nie może przecież wiecznie trwać. Dlatego dziś notka wznowieniowa, którą opublikowałem zaraz po powrocie z Izraela. Przybliżenie genezy Święta Przemienienia Pańskiego, przypomnienie skąd wzięło się święto i przywołanie miejsc gdzie zgodnie z chrześcijańską tradycją wszystkie te ważne wydarzenia - głęboko osadzone w naszej tradycji - działy się ponad 2000 lat temu. Geneza rzecz ważna. Wierzę, że większość czytelników zna genezę i przyczyny z powodu których od dziś cieszymy się całkiem nowym Prezydentem. Polacy ostatecznie zdecydowali, że nie chcą w Pałacu Prezydenckim najlepszego prezydenta pośród trefnisiów i najlepszego trefnisia pośród prezydentów. 

Na górę Tabor, zwaną też Górą Przemienienia Pańskiego, można dostać się na kilka sposobów. Można dojechać do wsi Kfar Tavor autobusem i w miejscu gdzie wszystkie autobusy zawracają - bo dalej się nie da - przesiąść się na busika. Można wjechać rowerem, widziałem ludzi jadących wózkami inwalidzkimi. Można wreszcie wejść na piechotę, pokonując 4300 stopni, traktując to jednocześnie jako pokutę.

Ja w stosunku do siebie aż tak surowy nie byłem, ja nie muszę. Z regularną częstotliwością wdrażam program odnowy moralnej i rokowania są naprawdę dobre, choć nie beznadziejne. Dlatego ja wjechałem samochodem. Nie sądziłem jednak, że wjazd autem to takie wyzwanie. Stromy podjazd, co 30 - 40 metrów " zwrot przez rufę " i tak z 20 - 30 razy. Po kilku zwrotach samochód zawieszony gdzieś między niebem a ziemią Izraela, każdy zwrot może być ostatnim i w każdej chwili można przenieść się na łono Abrahama. Wdrapujemy się bardzo powoli, gdyby wózki inwalidzkie miały kierunkowskazy pewnie by mnie wyprzedziły.

Kiedy jednak wjedziemy, wejdziemy lub wdrapiemy się  cudem motoryzacji na szczyt i staniemy przed Bazyliką Przemienienia Pańskiego wszystkie trudy zostaną nam wynagrodzone, będziemy wniebowzięci za życia. Nad głową czyste niebo, pod stopami ponad dwa tysiące lat historii naszej cywilizacji. Zielona, żyzna, gospodarna Galilea, za plecami jezioro Galilejskie, którego jednak nie zobaczymy, bo trudno zobaczyć 200 m depresję. Zobaczymy za to wzgórza Golan, gdzie nasi dzielni wojacy w błękitnych hełmach, przez 35 lat, dostawali prawdziwy żołd w zielonych baksach, pilnując by owce z Syrii nie wyżerały trawy po stronie izraelskiej. Na zachodzie Nazaret, na północ Kanna Galilejska, jeszcze raz oglądamy się za siebie w stronę rzeki Jordan, której też nie zobaczymy bo postanowiła płynąć w rowie tektonicznym, 200 metrów poniżej poziomu morza. Wszystko w zasięgu 20 - 30 minut jazdy samochodem. Wszystko jak na lekcji religii w podstawówce. W rejonie góry Tabor jest niezłe " noszenie " bo niebo usiane kolorowymi punkcikami, to izraelscy paralotniarze próbują dolecieć do nieba. Nie na tym etapie panowie, spokojnie.

Kiedy będziemy zjeżdżać musimy pamiętać nie tylko o Przykazaniach, ale i o przykazaniu instruktora nauki jazdy : zjeżdżamy na takim samym biegu jak wjeżdżaliśmy, czyli na " jedynce " Jeżeli użyjemy wyższego biegu, na którymś zwrocie możemy pojechać prosto, a tam nie będzie już drogi. Nic tam już nie będzie... i nie będzie niczego. W jednym dniu dostąpimy dwóch wniebowstąpień : pierwszego wyimaginowanego drugiego rzeczywistego. Po co nam to ? a kto skosi trawnik ? kto pomaluje altankę ? Nie czas jeszcze, zjeżdżamy na " jedynce " Po dojechaniu do wsi Daburiyya, kierunek może być tylko jeden : Nazaret. Innej drogi nie ma.

Zgodnie z chrześcijańską tradycją na Górze Tabor miało miejsce Przemienienie Jezusa Chrystusa.

" Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i brata jego Jana i zaprowadził ich na górę wysoką, osobno. Tam przemienił się wobec nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło. A oto im się ukazali Mojżesz i Eliasz, którzy rozmawiali z Nim. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza. Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie! Uczniowie, słysząc to, upadli na twarz i bardzo się zlękli ”

Już od IV wieku staje się góra Tabor celem pielgrzymek, na szczycie powstają trzy kościoły. Po zdobyciu Jerozolimy przez krzyżowców i utworzeniu Królestwa Jerozolimskiego na górze Tabor instalują się benedyktyni wznosząc klasztor Świętego Salvadora - jak sama nazwa wskazuje - dający ochronę chrześcijańskim pielgrzymom przed muzułmańskimi prześladowaniami. Ruiny klasztoru benedyktynów, z doskonale zachowanym dormitorium i salą zgromadzeń po prawej stronie od głównego wejścia. Po benedyktynach przychodzą joannici, a w czasach panowania osmańskiego w roku 1631 powstaje klasztor franciszkanów i po dziś dzień nad solidną klasztorną bramą powiewa krzyż jerozolimski. Na górze Tabor mieści się również prowadzone przez franciszkanów hospicjum. W 1862 roku powstaje na górze Tabor prawosławny Monaster Przemienienia Pańskiego podlegający Prawosławnemu patriarchatowi Jerozolimy. Budowlą najświeższej daty - choć najważniejszą - jest Bazylika Przemienienia Pańskiego, wzniesiona w latach 1921 - 24, według projektu włoskiego architekta Antonio Barluzziego. 

 

Zobacz galerię zdjęć:

Baylika Przemienienia Pańskiego
Baylika Przemienienia Pańskiego Monaster Przemienienia Pańskiego Klasztor franciszkanów Dormitorium Klasztor na Górze Tabor Galilea Jezioro Galilejskie Wzgórza Golan Tyberiada Ujście rzeki Jordan do Morza Martwego

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo