Kard. Kazimierz Nycz (2P), abp Tadeusz Wojda (C) i abp Stanisław Gądecki (2L) podczas mszy świętej. Fot. PAP/Paweł Jaskółka
Kard. Kazimierz Nycz (2P), abp Tadeusz Wojda (C) i abp Stanisław Gądecki (2L) podczas mszy świętej. Fot. PAP/Paweł Jaskółka

Szef polskiego Episkopatu pod pręgierzem. Ofiary kościelnej pedofilii mają go dość

Redakcja Redakcja Kościół Obserwuj temat Obserwuj notkę 26
Kilkadziesiąt ofiar księży-pedofili żąda, by arcybiskup Tadeusz Wojda został zawieszony w pełnieniu obowiązków przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. Ze zdecydowanym apelem w tej sprawie wystąpili do członków Rady Stałej KEP oraz nuncjusza apostolskiego.

Ofiary pedofilii w Kościele żądają zawieszenia szefa polskiego Episkopatu

Ks. Leszek Gęsiak, rzecznik prasowy KEP, potwierdził, że członkowie Rady Stałej otrzymali list ws. przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. „W najbliższym czasie zostanie ustalony termin spotkania Rady Stałej, która zajmie się omówieniem aktualnych spraw Kościoła w Polsce. Podejmie także zawarte w liście kwestie” – napisał w oświadczeniu.

Zaczęło się od artykułu Zbigniewa Nosowskiego na portalu Więź.pl: „Czy Ksiądz Biskup mógłby w końcu usłyszeć mój głos”. Nosowski opisał jak miały być traktowane osoby wykorzystane seksualnie w Archidiecezji Gdańskiej, którą kieruje abp Tadeusz Wojda. 

Na tym nie koniec. Wobec metropolity gdańskiego zostało złożone zawiadomienie do Stolicy Apostolskiej. Chodzi o jego ewentualne zaniedbania przy wyjaśnianiu spraw pedofilskich oraz niewłaściwego traktowania ofiar. 

Zaznaczmy, że rzecznik arcybiskupa Wojdy w specjalnym komunikacie oświadczył, że wszystkie sprawy dotyczące kwestii wykorzystywania seksualnego małoletnich są w archidiecezji gdańskiej prowadzone poprawnie.


Kim są ludzie, którzy żądają ustąpienia abp. Tadeusz Wojdy

Autorami listu do biskupów są Tośka Szewczyk, Robert Fidura i Jakub Pankowiak. Tośka Szewczyk jest autorką książki „Nie umarłam. Od krzywdy do wolności” wydanej rok temu przez Wydawnictwo Więź oraz inicjatorką „talerza skrzywdzonych” przekazanego KEP w listopadzie 2023 r. (autorka używa pseudonimu). 

Robert Fidura z zawodu jest heraldykiem. Społecznie działa na rzecz osób wykorzystywanych seksualnie. Mężczyzna był członkiem Rady Fundacji Świętego Józefa powołanej przez KEP, ale zrezygnował z członkostwa w lutym 2021 r. Jak wyjaśniał, nie może „w zgodzie z sumieniem firmować działań Konferencji Episkopatu Polski”. 

Jakub Pankowiak to muzyk organista, wykładowca Akademii Muzycznej im. I. J. Paderewskiego w Poznaniu, był jednym z bohaterów dokumentu braci Sekielskich „Zabawa w chowanego”.

Pod listem podpisały się jeszcze 43 inne osoby. Nie wszystkie ujawniły swoje personalia. 


W polskich diecezjach „pokrzywdzeni wciąż traktowani są przedmiotowo”

List przed tygodniem został wysłany do członków Rady Stałej KEP oraz nuncjusza apostolskiego. Teraz jego autorzy zdecydowali się go upublicznić. 

Dlaczego? Jak piszą: w wielu polskich diecezjach „pokrzywdzeni wciąż traktowani są przedmiotowo, a od ludzkiego cierpienia ważniejsze okazuje się dobro instytucji”.

Sygnatariusze listu jako najważniejsze wskazują konieczność zawieszenia abp. Wojdy w obowiązkach przewodniczącego KEP. Domagają się, jeśli stawiane mu zarzuty potwierdzą się, usunięcia go z funkcji przewodniczącego.

Chcą także spotkania ze wszystkimi członkami KEP jeszcze w tym roku. 

Oczekują, by KEP wystosowała do Watykanu list popierający ideę zmian w prawie kanonicznym i przyznania pokrzywdzonym statusu świadka w procesach kanonicznych.

Chcą, by biskupi określili dokładny termin rozpoczęcia działalności komisji, która miałaby zbadać przypadki wykorzystywania seksualnego w Kościele od 1945 r.


Czego chcą ofiary kościelnej pedofilii

Sygnatariusze listu także wypracowania ogólnopolskiej listy dobrych i złych praktyk dotyczących kontaktów z pokrzywdzonymi, powołania Rzecznika Praw Osób Skrzywdzonych w Kościele, uzupełnienia wytycznych KEP o obowiązek spotykania się biskupów z pokrzywdzonymi. 

Chcą, by w każdej diecezji w zespole zajmującym się wykorzystaniem seksualnym była co najmniej jedna kobieta.

– W sprawie zawieszenia arcybiskupa Wojdy Rada Stała nie ma nic do powiedzenia. Taka decyzja winna być podjęta przez wszystkich biskupów – tłumaczy „Rzeczpospolite” anonimowy członek Rady Stałej KEP.

List do Rady Stałej KEP został przez jego autorów udostępniony w formie petycji onlinie. Sygnatariusze apelują też o jego upowszechnianie w mediach społecznościowych z hasztagiem #SolidarniZeSkrzywdzonymi.

KO

Źródło zdjęcia: Kard. Kazimierz Nycz (2P), abp Tadeusz Wojda (C) i abp Stanisław Gądecki (2L) podczas mszy świętej. Fot. PAP/Paweł Jaskółka 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj26 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo