Siukum Balala Siukum Balala
1506
BLOG

Biedron w miejscach kultu

Siukum Balala Siukum Balala Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 52


image

Nigdy nie przypuszczałem, że będę pływał na lotniskowcu


Załoga poszła w miasto, nie mam żalu bo ja nie jestem wcale lepszy. Zostałem za karę, zgubiłem klucz i ktoś musiał zostać na straży. Obecnie łódka jest mobilnym komisem telefonii mobilnej. Dodatkowo mamy w ofercie sprzęt fotograficzny i trochę różnej elektroniki. Zostawić to na pastwę łotrów ? Szkoda. Dlatego zostałem i nie mogłem pogodzić się ze zgubionymi kluczami od łodzi. Za dużo tego jak na jednego człowieka i nie chodzi o to, że klucze i kłódka poszłaby z mojej kaucji. Klucze były " na jąderkach " więc nie mogły się tak po prostu bezgłośnie utopić. Wogóle nie miały prawa się utopić.

image

Dlatego odtwarzając dzień przypomniałem sobie, że chowałem tent do bakisty. Zaglądam do bakisty, a tu " Sowiniec " to znaczy - bingo ! Klucze spadły na tent kiedy ja zwijałem sznurki. Dlatego też zadzwoniłem do załogi z jednego z moich pięciu telefonów i powiedziałem, że idę z Biedronem na spacer, a klucze w kieszeni fałowej. Biedron ma chyba do mnie pretensje. Obiecałem mu, że wreszcie sobie polata, a tu dzień za dniem, a on w walizce. Lubię go, jest niesamowity, trochę jednak boję się go puszczać bez trzymania za drążek, wiadomo co takiemu strzeli do głowy ? Nie do końca wierzę w tę sztuczkę Return To Home. Biedron to prezent w " dychę " Z prezentami w ogóle jest problem, bo podlegają one aż dwóm przysłowiom. 

Po pierwsze : darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda

Po drugie : Od przybytku głowa nie boli

Ale jak nie zaglądać darownemu koniowi w zęby, kiedy krawat - prezent nie pasuje do niczego, na wodę po goleniu mamy akurat uczulenie, a wełniany sweter ma takie wzory, że nawet na Krupówkach dostalibyśmy w mordę.

Albo jak od przybytku głowa może nie boleć kiedy jednego dnia dostaliśmy dziesięć takich samych pianek do golenia. Nawet gdybyśmy nazywali się Richard Nixon i musielibyśmy golić się dwa razy dziennie to i tak do następnych urodzin nie wykorzystamy. A za rok przecież kolejna dziesiątka pianek. Od tych wszystkich wad wolny jest prezent urodzinowy z Biedronki, czyli mój Biedron.

image

Hotel " Bruno " 

Poszliśmy w Giżycko, najpierw pokazałem mu cmentarz żołnierzy niemieckich i rosyjskich poległych w I wojnie światowej, potem ruszyliśmy w stronę twierdzy Boyen.

image


image


image


image


image


image


image

Na koniec przygotowałem mu niespodziankę. Pozwoliłem lecieć na wzgórze Świętego Brunona, miejsce męczeńskiej śmierci Brunona z Kwerfurtu. Nie żebym zaraz wydeptywał sobie ścieżki w obliczu spraw ostatecznych. Jestem bez szans, ale niespecjalnie mnie to interesuje, bo mam uprawnienia palacza c.o i tam na dole zawsze dobra robota dla mnie się znajdzie. 

image


image


image


image


image


image


image


image

Święty Brunon to bardzo interesujacy święty, bardzo " współczesny " pasujący do naszych czasów. Wielki zwolennik idei Ottona III, budowy uniwersalistycznego cesarstwa na gruncie zachodniego chrześcijaństwa i świeżo ochrzczonej Słowiańszczyzny. Czyż nie przypomina ta idea idei, która przyświecała ojcom - założycielom Unii Europejskiej ?

Był Brunon z Kwerfurtu wielkim zwolennikiem polityki prowadzonej przez Bolesława Chrobrego, niezmordowany w pracy misyjnej. Co nie powinno dziwić, skoro starszym kolegą szkolnym w Magdeburgu był inny święty, Święty Wojciech - patron Polski i Czech. Oczywiście z idei Ottona nic nie wyszło, bowiem po jego śmierci, jego następca Henryk II uruchomił przeciwko Chrobremu artykuł 7.

Z listu Świętego Brunona do króla Henryka II 

" Czyż nie lepiej jest walczyć z poganami dla chrześcijaństwa niż gwałt zadawać chrześcijanom ? ” 

Aż nadto aktualne 

Brunon z Kwerfurtu urodził się w roku 974 w rodzinie kwerfurckiego grafa, również Brunona. Rodzina była spokrewniona z panującą w Niemczech dynastią Ludolfingów, przeto wykształcenie odebrał Bruno najlepsze z możliwych w owym czasie.  

Widoki na karierę też miał najlepsze z możliwych. Zostaje kapelanem cesarza Ottona III, służy mu, podróżuje z nim, pisze. Jednak kariera dworska, zaszczyty jakie mógł osiągnąć jako kościelny hierarcha, nie leżały w jego naturze. Jego gnało do pracy misyjnej. Po zwolnieniu z cesarskiej służby i po uzyskaniu zgody papieża na działalność misyjną wyrusza na Węgry, potem na Ruś, by wreszcie na zaproszenie Chrobrego przybyć do Polski. Szczery podziw dla pracy misyjnej Świętego Wojciecha pcha go ku przeznaczeniu. Zdąży jeszcze napisać " Żywot św. Wojciecha " i podzieli jego los, ścięty przez Jaćwingów 9 marca 1009 roku, podczas misji chrystianizacyjnej. Niekoniecznie w okolicach Giżycka. A dlaczego tu stoi krzyż upamiętniający jego męczeńską śmierć ? Bo tak to sobie Niemcy przed I wojną dość dowolnie ustalili.


image


image


image



Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości