Siukum Balala Siukum Balala
1304
BLOG

Z Aleksiejem Maksimowiczem w Tbilisi

Siukum Balala Siukum Balala Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 55

image

Jako pisarz emigracyjny młodszego pokolenia - podczas pobytu w Tbilisi - nie mogłem nie odwiedzić pisarza emigracyjnego starszego pokolenia. Oczywiście wiadomo, że chodzi o Maksyma Gorkiego. Dlaczego Tbilisi i dlaczego Gorki ?  Bo w Tbilisi " umarł " Aleksiej Maksimowicz Pieszkow, a " narodził " się Maksym Gorki, tytan rosyjskiej i sowieckiej literatury.

image

Gorki przebywał w Tbilisi w latach 1891 - 1892, pracował w tyfliskich warsztatach kolejowych, mieszkał w dość nędznych warunkach, w kwaterze zajmowanej przez kolejarską brać przy ulicy Arsenalnej, dziś oczywiście ulica Gorkiego. Od wyjazdu Gorkiego z Tbilisi niewiele na Arsenalnej się zmieniło, spuścizna po ustroju opiewanym przez pisarza w ostatnim okresie życia nie wygląda imponująco. Zatem proszę nie zarzucać mi, że pisze cukierkowe notki o Gruzji.

image

Byłem krótko, ale wystarczająco długo, by widzieć to co trzeba. Tak chyba wyglądała ta ulica w czasach gdy olbrzym Aleksiej Maksymowicz Pieszkow człapał na tyfliski dworzec do " żelieznodorożnoj mastierskoj " Pięknie zakonserwowany świat. A powiadali i pisali, że nie ma nic bardziej progresywnego nad władzę proletariatu.  

image

W Tbilisi w gazecie " Kaukaz " zadebiutował utworem " Makar Chudra " który podpisał jako Maksym Gorki. Gorkij czyli Gorzki. Gorzki, bo przepełniony goryczą z powodu nędzy proletariatu, z powodu carskiego samodzierżawia, z powodu społecznego skostnienia i braku nadziei. Już niebawem okaże się, że są rzeczy o jakich nie śniło się nie tylko filozofom, ale i myślicielom oraz wybitnym pisarzom. Już za chwilę okaże się, że carskie samodzierżawie to przedszkole, carska cenzura to zabawa w kotka i myszkę, a carskie represje to bułka z masłem. Przyjdzie zmierzyć się Gorkiemu z cenzurą jakiej świat nie znał, przyjdzie mu wyciągać przyjaciół sprzed plutonów egzekucyjnych dowodzonych przez tych, którzy jeszcze niedawno walczyli o wyzwolenie świata z kapitalistycznego ucisku. Jaki przyjąłby pseudonim literacki gdyby przyszło mu debiutować - i gdyby demonstracje z takim wymownym literackim nazwiskiem były możliwe - w czasie stalinowskiego terroru ? Nie mam pomysłu na pseudonim. Dlaczego wielki pisarz, przyzwoity, prawy człowiek, humanista, w ostatnim okresie życia przekreśla własne słowa włożone w usta Satina w sztuce " Na dnie " - Człowiek to brzmi dumnie - człowieka należy szanować. Dlaczego powrócił z emigracji, dlaczego wsparł swoim autorytetem i dorobkiem literackim najbardziej antyludzki, najbardziej odhumanizowany system na świecie ?

Być może rację miał Boy - Żeleński pisząc poniższe :  

Gdy się człowiek robi starszy, 

Wszystko w nim po trochu parszywieje

Ceni sobie spokój miły

I czeka, aż całkiem wyłysieje.

Rewolucyjny zapał w człowieku słabnie wraz z wiekiem, zaczyna cenić wygody. Pojawia się inny rodzaj odpowiedzialności. Na przykład odpowiedzialność za rodzinę, obawa o utrzymanie, wypracowanego ciężką pracą, standardu życia. A tu miał Gorki o co się obawiać. Utrzymanie salonu i dworu wielbicieli oraz willi w Sorrento i na Capri, rozliczne podróże to musiało kosztować. Syn, choć zdolny, po dziadku odziedziczył talent plastyczny - to jednak pijak i utracjusz. Człowiek całkowicie zepsuty przez pozycję ojca, zdeprawowany przez czekistów. Przepiękna synowa " Timoszka " w której kochało się pół Moskwy, łącznie ( prawdopodobnie ) ze Stalinem, a na pewno z wybitnym czekistą Gienrychem Jagodą. Do tego dwie urocze, kochane wnuczki, z których jedna zostanie synową jeszcze wybitniejszego czekisty, pewnego Megrelczyka, niejakiego Laurentego Berii, którego przedstawiać specjalnie nie trzeba.  

Taki to było życiowe środowisko wielkego Gorkiego. Sporo do stracenia, do tego obawa o życie bliskich, o ich przyszłość. No i najważniejsze. Literacka spuścizna Gorkiego została w pewnym sensie " znacjonalizowana " skoro można było nacjonalizować fabryki, majątki ruchome i nieruchome to dlaczego wyjątkiem miałby być dorobek literacki. Wydawnictwa upaństwowiono, ustanowiono sztywne stawki wynagrodzeń autorskich, co mocno uderzyło po kieszeni Gorkiego. Oczywiście nic nie mogło iść do druku bez zgody cenzury, a w przypadku Gorkiego najważniejszego cenzora, samego Stalina. Pisarz bez czytelnika nie istnieje, a pisarz rosyjski nie istnieje podwójnie. Z tej matni nie było wyjścia. Jedynym wyjściem był Browning, jednak w przypadku Gorkiego nie wchodził w grę, jako, że w młodości podjął aż dwie próby samobójcze. Widać uznał, że nie jest w tej materii specjalistą.

Majakowski był młodszy, pewniejsza ręka.

image

W stronę ulicy Gorkiego 

image

Resztki posowieckiego high tech

image


image


image

Mój pobyt wypadł w trakcie wyborów prezydenckich. Chyba w obawie przed zamachami, bazując na naszych doświadczeniach i wiedzy, vide : zamach na posła PO Brejzę w Toi Toi  (  https://www.salon24.pl/u/siukumbalala/869975,jak-adalbert-odorek-rejchstag-podpalal ) Gruzini opatentowali specjalny model przenośnej toalety, która minimalizuje groźbę zamachu. 

image


image


image

- Poproszę czurczchelę





Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości