Znowu co innego pan Prezydent zapowiedział, a co innego zrobił. Takie prawdziwie pisowskie podejście do Suwerena, którego zdanie tak miało być ważne panu Dudzie i PiS-owi. Po zawetowaniu dwóch ustaw o KRS i SN sam sobie wyznaczył termin opracowania własnych ustaw na te tematy i miał je podać do ogólnej wiadomości w dniu dzisiejszym, czyli 25. września 2017 roku. A dzisiaj pan Prezydent pomachał dwoma plikami kartek i... coś na ich temat powiedział, co było kpiną ze słuchających. Pan Duda jest doktorem prawa, ukończył Uniwersytet Jagielloński i powinien znać prawo, a jako strażnik Konstytucji RP również ten akt prawny też znać powinien. A okazało się, że wpisał do swojego projektu o KRS-ie zapis niekonstytucyjny i dopiero po zwróceniu uwagi przez PiS i "Nowoczesną" pan Prezydent dowiedział się o niekonstytucyjności tego zapisu. W takim razie jakim prawnikiem jest pan Prezydent i jakich ma prawników w swojej Kancelarii?
Jak każdy uważny obserwator zauważył to nihil novi sub sole. Znowu mamy chęć podporządkowanie władzy sądowniczej politykom. Bo jak inaczej nazwać wybór do KRS-u sędziów z nadania polityków, bowiem to Sejm RP głosami 3/5 miałby tych sędziów wybierać, ewentualnie jeśli nastąpiłby wyborczy pat to wówczas pan Prezydent. Toż to żywcem wzięte z PRL. Jednym z postulatów "Solidarności" było niezależne od władzy ustawodawczej i wykonawczej sądownictwo. Tworząc KRS pan prof. Strzembosz i pan Jarosław Kaczyński właśnie taki model tego organu stworzyli, by żaden minister nie mógł narzucać swojej woli sędziom i by nie mógł ręcznie sterować wymiarem sprawiedliwości. A dzisiaj mamy zamach na niezależne sądownictwo. I najgorsze w tym wszystkim jest to, że sam pan prezydent Duda zawetował te dwie ustawy ze względu na ich niekonstytucyjność, by dzisiaj znowu łamać polską Konstytucję w przez siebie sygnowanych projektach ustaw.
Jest tylko jedno wytłumaczenie tego dziwnego zachowania pana Prezydenta; to wszystko zostało dawno ukartowane i PiS, i pan Prezydent, zabawili się w złego i dobrego policjanta. Pan Prezydent wprowadza również złe ustawy i niezgodne z Konstytucją, tylko robi to w białych rękawiczkach. Pan Ziobro stworzył ustawy rażąco naruszające Ustawę Zasadniczą, a pan Duda je dostosował do bardziej zakamuflowanych uchybień, bo może i Bruksela da się na to nabrać. Dla zwykłych ludzi to wojna na górze i większość polityków również dała się na to nabrać. A to tylko zwyczajna gra ludzi, dla których najważniejsza jest ochrona własnych stołków. Teraz tylko należy się spodziewać, że i Trybunał Stanu będzie poddany ubezwłasnowolnieniu. Cała władza w rękach ludu... pisowskiego miast i wsi. Już to było.
