Dzisiaj Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu uznał Polskę za winną braku działania w odniesieniu do smogu zalegającego nad polskimi miastami. Pan premier Morawiecki szybko ustosunkował się do tego wyroku i zapewnił, że za parę lat ten problem Polska rozwiąże. A na to potrzebne miliardy złotych z budżetu. I tutaj zgadzam się z tym twierdzeniem całkowicie. Rząd, który wydaje rocznie około 25 mld złotych na 500+ jest państwem coraz bardziej zadłużającym się z tego powodu. Ale czy na pewno Polska musiała zobowiązywać się do wydawania tak horrendalnej kasy na to niby socjalne świadczenie? Warto bliżej zastanowić się nad zasadnością wydawania tych ogromnych pieniędzy.
W czerwcu 2017 roku pani min. Elżbieta Rafalska poinformowała, że świadczenie z programu Rodzina 500 plus otrzymuje 3 mln 977 tys. dzieci. Jak popatrzymy na badania robione w 2015 r. i dotyczące roku 2014 to zarobki (NETTO) w Polsce rozkładają się w następujący sposób:
Struktura wynagrodzeń (netto) Liczba pracujących (skumulowane)
Poniżej 1181 zł ok. 800 tys. osób
Poniżej 1423 zł ok. 1,44 mln
Poniżej 2776 zł ok. 5,2 mln osób
Poniżej 3549 zł ok. 6,4 mln osób
Ponad 3549 zł ok. 3,22 mln osób
Ponad 7000 zł ok. 270 tys. osób
Ponad 14000 zł ok. 48 tys. osób
Ponad 19000 zł ok. 16 tys. osób
/Podstawa: opracowanie Bankier.pl na podstawie danych GUS/
Każdy widzi, że parę milionów dzieci otrzymuje te 500+ jedynie jako zapłatę za głosowanie w wyborach na PiS. A jak jeszcze człowiek przeanalizuje 500+ na pierwsze dziecko, to można dojść do wniosku, że ktoś celowo przyjął granicę 800 zł netto na osobę przy pierwszym dziecku, jeśli porówna się to z najniższym zarobkiem w Polsce. Widać jak na dłoni, że to uderza w kobiety samotnie wychowujące dzieci. Otóż w roku 2018 najniższe wynagrodzenie brutto wynosi 2100 zł a netto1530,00 zł i jak pomyślimy, że brakuje tylko 71 zł (netto) do odebrania tego świadczenia samotnej matce, to każdy przyzna, że to wyliczenie z tym progiem jest jakoby celowo zrobione, by te samotne matki pozbawić awansów, bo z tym związana byłaby utrata 500+. Dlatego nasuwa się pytanie: dla kogo jest to 500+? Wyjaśnienie samo przychodzi do głowy; to przeznaczone jest dla bogatszych rodzin (nie ma żadnego progu dochodowego przy drugim i następnym dziecku) tylko po to, by mieć więcej głosów w wyborach. Samotna matka to tylko jeden głos (może jeszcze babcia i dziadek?) a pełna rodzina to już dwa głosy i na dodatek głosy babek i dziadków. Można uzyskać nawet 6 głosów! Czyli dla zdobycia władzy PiS wydaje miliardy złotych z naszych podatków i jednocześnie celowo ogranicza samotne matki. Czy oprócz potrzebnych głosów w wyborach, to również chęć przypodobania się Kościołowi i dlatego PiS zrobił coś takiego, by nie było nieślubnych dzieci?
PiS z taką werwą i zajadłością oskarża sędziów o przestępstwa, ale jakoś nigdy nie ujawnił ilu posłów i senatorów przez okres niepodległej Polski takowe przestępstwa dotyczyły? Zapewne liczba byłaby większa, chociaż posłów w tym okresie było dużo, dużo mniej niż sędziów. Ale ta nagonka na sędziów była potrzebna rządzącym do usprawiedliwienia przejęcia TK, SN i KRS-u, czyli całego sądownictwa w Polsce.
Obecnie ta kłótnia z Izraelem i Żydami na całym świecie spowodowana tą idiotyczną ustawą o IPN-ie, jak mówi pani Romaszewska, czy bublem prawnym, jak mówi mec. Jan Olszewski też potrzebna była PiS-owi do pokazania swojemu skrajnemu elektoratowi jacy to my jesteśmy silni, zwarci i gotowi. Okazało się, że jednak to był strzał w kolano, swoje kolano, i obecnie PiS zaczął rakiem wycofywać się z tej ustawy. Już nawet jest prawdopodobnie wytyczna Prokuratora Generalnego by wstrzymać się z karaniem osób zgodnie z tą ustawą. Dziwne to prawnicze pisowskie myślenie, że coś jest i... jednocześnie tego nie ma.