slawekp7 slawekp7
108
BLOG

CZY DINOZAURY POSIADAŁY PIÓRA?

slawekp7 slawekp7 Rozmaitości Obserwuj notkę 3
CZY DINOZAURY POSIADAŁY PIÓRA? DINOZAURY POLARNE

Dinozaury dzielimy na dwie grupy (ptasiomiednicowe i gadziomiednicowe). Nie tylko drapieżne teropody miały okrywę termiczną. Neodarwinistom nie pozostało nic innego, jak stwierdzić, że wspólny przodek tych dwóch grup posiadał taką termoizolację. Ale czy to były pióra, jak u ptaków? Poza tym nawet pterozaury miały okrywę termiczną. Innymi słowy nie ma żadnego dowodu na wspólne pochodzenie teropodów i ptaków, czy może raczej dinozaurów i ptaków (niektórzy wrzucają ptaki wprost do jednego worka z teropodami.

image

W ORYGINALNYM ARTYKULE JEST MOWA O PIÓROPODOBNYCH WYPUSTKACH, A NIE O PIÓRACH!

https://archeowiesci.pl/2009/03/24/pierzasta-rewolucja-w-swiecie-dinozaurow/

https://www.researchgate.net/publication/24209588_An_Early_Cretaceous_heterodontosaurid_dinosaur_with_integumentary_structures

„Wszystkie dinozaury można z grubsza podzielić na dwie duże grupy – Saurischia i Ornithischia. W grupie Saurischia znajdują się m.in. teropody, które uważa się za przodków ptaków. Druga grupa charakteryzowała się m.in. tym, że u jej przedstawicieli nie znajdowano piór. Powszechne za to były łuski.

Niedawno naukowcy odkryli w Chinach kolejnego dinozaura z bardzo wczesnymi piórami, ale tym razem był to członek Ornithischia, któremu paleontolodzy nadali gatunkową nazwę Tianyulong confuciusi:

https://tiny.pl/crr5w

image

Jest to najstarszy opierzony dinozaur, jakiego dotąd odkryto. Żył jakieś 100-144 milionów lat temu. […..] Odkrycie pozwala też podejrzewać, że pióra, choćby w niewielkich ilościach, nosiło dużo więcej dinozaurów, niż sądziliśmy. Być może nawet wszystkie, w tym te pokryte łuskami.

Wyniki badań opublikowano w najnowszym „Nature„. Skorzystałem też z tekstu w BBC i depeszy PAP opublikowanej w Onecie. W BBC można obejrzeć rekonstrukcję i skamieniałe protopióra Tianyulong confuciusi.”

https://tiny.pl/crr55

„Nowy gatunek dinozaura, któremu niestraszne były noce polarne i chłód, odkryto na Alasce. Opis nowego gatunku opublikowano na łamach „Acta Palaeontologica Polonica”.

Był to najdalej na północ żyjący gatunek dinozaura spośród znanych paleontologom. Występował za kręgiem polarnym, a zatem musiał znosić noce polarne ciągnące się całymi miesiącami.

Dinozaura nazwano Ugrunaaluk kuukpikensis. Nazwa pochodzi z lokalnego, rdzennego języka iniupiaq i odnosi się do miejsca, gdzie dokonano znaleziska, Colville River w obrębie formacji geologicznej Prince Creek.

Gatunek należy do licznie reprezentowanej grupy roślinożernych dinozaurów kaczodziobych. Prawdopodobnie mierzył około dziewięciu metrów długości.

W tamtych czasach, ok. 69 mln lat temu, klimat na Ziemi był dużo cieplejszy. Średnia temperatura podczas nocy polarnej mogła być wyższa niż obecnie średnia temperatura za dnia. Przypuszcza się, że wynosiła ona ok. 6 st. C. Arktyczną część Alaski pokrywały lasy.

Mimo to dinozaurowi mógł być nieobcy również śnieg, który zapewne padał tam od czasu do czasu.

Odkrycia dokonał zespół z Florida State University i University of Alaska w Fairbanks. Jak wyjaśnia prof. Greg Erickson z Florida State University, najnowsze odkrycie jest wyzwaniem dla dotychczasowej wiedzy na temat fizjologii dinozaurów. „Rodzi to proste pytanie: w jaki sposób te dinozaury były tam w stanie przetrwać?” – zastanawia się Erickson na łamach serwisu Florida State University.

https://eartharchives.org/articles/dinosaurs-of-the-north-pole/index.html

https://www.smithsonianmag.com/history/the-strange-lives-of-polar-dinosaurs-180347471/

image

„Szczątki wielkich dinozaurów za życia przypominających ogromnego tyranozaura i trójrogiego triceratopsa belgijscy naukowcy wykopali w północno-wschodniej Rosji, w rejonie kręgu arktycznego. Wszystko wskazuje na to, że ogromne gady były najprawdopodobniej ciepłokrwiste i potrafiły przeżyć w środowisku o bardzo chłodnym klimacie. Mogły więc przetrwać tzw. noc polarną po uderzeniu w Ziemię asteroidy 66 mln lat temu. Profesor Pascal Godefroit i jego ekipa paleontologów z Belgijskiego Królewskiego Instytutu Nauk Przyrodniczych ma dowody na to, że 65 mln lat temu dinozaury mieszkały na stałe na Syberii, a podczas zimy żywiły się roślinami, które pozostawały zielone przez cały rok. Raport o interesującym odkryciu Belgów zamieszczono w niemieckim magazynie „Naturwissenschaften”. Poza szczątkami przedpotopowych jaszczurów belgijscy paleontologowie znaleźli też fragmenty skorupek jaj. 

image

– Po raz pierwszy zdobyliśmy dowody na to, że polarne dinozaury były w stanie się rozmnażać i żyć w regionach stosunkowo zimnych – twierdzi prof. Godefroit. Do tej pory powszechnie zakładano, że wielkie gady żyły jedynie w ciepłym czy nawet tropikalnym klimacie. Po zderzeniu się planetoidy z naszą planetą olbrzymia chmura pyłów, która uniosła się do atmosfery, odcięła powierzchnię globu od promieni słonecznych. Mocno i na długo spadła temperatura powietrza. Spowodowało to degenerację roślinności, a w konsekwencji wymieranie z głodu wielkich gadów. – Upadek ogromnego meteorytu spowodował coś w rodzaju globalnej nocy polarnej, która trwała wiele lat. Wcześniej jedynie polarne dinozaury były w stanie w takich warunkach znaleźć karmę dla siebie i przetrwać – mówi profesor Godefroit.

image

Co prawda szczątki dinozaurów odkryto już wcześniej na Alasce, ale uważano, że przenosiły się one na tereny chłodne jedynie podczas lata. Wraz z nastaniem mrozów, jak ptaki, emigrowały do cieplejszych rejonów. Prof. Godefroit sugeruje, że dinozaury mogły już przed katastrofą zaadaptować się na stałe do życia w warunkach polarnych. Dla nich nagła, ekstremalna zmiana klimatu na całej planecie nie byłyby tragedią. – Nie ma sposobu na sprawdzenie tego, ale dinozaury były prawdopodobnie ciepłokrwiste, jak dzisiejsze ptaki, które są bezpośrednimi potomkami pradawnych jaszczurów – dodaje belgijski uczony. Ciepłokrwistość była czynnikiem, który pomagał dinozaurom przetrwać niskie temperatury.

https://eartharchives.org/articles/dinosaurs-of-the-north-pole/index.html

https://s3-us-west-1.amazonaws.com/scifindr/articles/image3s/000/001/890/large/alaska2.jpg?1450705386

Godefroit dodaje, że szczątków zimnokrwistych gadów, takich jak żółwie, krokodyle czy jaszczurki, w badanym przez jego ekipę rejonie nie znaleziono. Świadczyłoby to o tym, że dla nich było tam po prostu za zimno. Rejon wykopalisk w Rosji jest oddalony od bieguna północnego o około 1,5 tys. km. Mieści się w tzw. kręgu arktycznym. Dzisiaj średnie temperatury roczne w tej części świata wynoszą tylko 10 stopni Celsjusza. W syberyjskim Kakanaut znaleziono kości m.in. dwunożnego ornitopoda, większego roślinożercy o nazwie edmontonia, zęby małego drapieżnika troodona oraz krewnego krwiożerczego welociraptora (znanego z filmów „Park Jurajski”), czyli dromeozauroida. Także wspo-mniane szczątki jaszczurów przypominających T. Rexa i triceratopsa. *** Polarne dinozaury to nie fikcja.

 Pierwszym dowodem potwierdzającym tezę o ich istnieniu było odkrycie w latach 60. odcisków ich łap na Spitsbergenie, w połowie odległości pomiędzy Norwegią a biegunem północnym. W 2002 r. australijska para paleontologów Thomas i Victoria Rich z Monash Univeristy w Victorii odkryła w warstwach gruntu sprzed ponad 100 mln lat szczątki dinozaurów. Udało się ustalić, że w Australii panowały wtedy średnie temperatury roczne od minus 6 do plus 3 stopni Celsjusza, czyli podobne jak dzisiaj na Alasce. Kości australijskich dinozaurów zimnolubnych należały w większości do odmiany małych, stosunkowo szybkich i poruszających się na dwóch nogach hypsilophodontidis. Wyliczono, że dinozaury z południowej Australii musiały znosić chłód, ale i mrok, przez trzy miesiące w roku egzystując w całkowitej ciemności. Niektórzy z badaczy sugerują, że mogły porastać pierzem chroniącym od zimna.”


https://eartharchives.org/articles/dinosaurs-of-the-south-pole/index.html


Zobacz galerię zdjęć:

Nauka
slawekp7
O mnie slawekp7

https://slawekp7.wordpress.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości