asda
asda
Maciej Wójcik Maciej Wójcik
405
BLOG

Konfederacja mniejsza, ale nie musi być słabsza

Maciej Wójcik Maciej Wójcik Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Marek Jakubiak i Piotr ''Liroy'' Marzec odeszli z Konfederacji. Od ich wywiadu w telewizji Wrealu24, kiedy narzekali na niskie wpływy i spotkaniach jednego z liderów przeciwko im obu, wielu obserwatorów spodziewało się takiego końca sprawy. W moim mniemaniu, jednym z głównych problemów jest to, że obaj panowie chcą prawie wszystko rozwiązywać drogą referendów ogólnie, pojmowanej demokracji w przeciwieństwie do partii Korwin, RN, czy Pobudki. Te środowiska mają swoje założenia programowe, które w pewnych sferach są skrajnie różne, ale głoszą je konsekwentnie od kilku lat jako swego rodzaju antidotum, na to co dzieję się w Polsce od wielu lat. Mam sympatie do Liroya, szczególnie za jego działalność na rzecz indywidualnych problemów obywateli, do Marka Jakubiaka również, chociaż jego rzekoma przeszłość w PZPR i tak potężna firma jaką jest Ciechan budzą pewne wątpliwości, to ich największym problemem jest brak ideologii, bo właściwie kim oni są? Pan Marek, kiedyś pojawiał się na wiecach Ruchu Narodowego, określał często się endekiem, ale jego poglądy gospodarcze odbiegają od tego ruchu oraz mam wrażenie duża poprawność polityczna w jego wypowiedziach też odbiega od retoryki partii Roberta Winnickiego (nie mówię, że niesłusznie), a Liroy nigdy nie mówi o swoich poglądach, przypomina często Pawła Kukiza z 2015, który sprowadzał się w zasadzie do samych JOWów i końca partiokracji. Wikipedia wskazuje Liroya jako Libertarianina, choć jeszcze nie widziałem jego wypowiedzi, w której tak by się określił. Raper jest bardziej typem takiego trybuna ludu, który walczy z systemem, nie koniecznie budującego struktury. Jest to strata dla Konfederacji, ale myślę, że jak najbardziej do wypełnienia. Liroy ma bardzo małe struktury, Jakubiak od niedawna je tworzy, Ruch Narodowy i Korwin są sercem tej koalicji, zbieranie podpisów oraz kadry to paliwo napędowe tych ugrupowań .Gdyby wrócił Pan Gwiazdowski do polityki i Konfederaci wyciągnęli by do niego rękę, (czego sam nie wykluczał przy wyborach jesiennych), czy do Marka Jurka i dr Bawera Aondo-Akaa z Prawicy RP, to jak najbardziej taka luka została by wypełniona. Za Federacją Jakubiak-Liroy, przemawia właściwie brak jakiejkolwiek aktywności Konfederacji, po wyborach majowych. Program, który został ogłoszony, właściwie jest dość bezpłciowy, ale rozsądny, czyli tak samo jak 4 lata temu. Jeśli miałbym coś doradzić, chociaż nie jestem żadnym ekspertem od marketingu, to perfidnie celowałbym postulatami w młodych ludzi, przy czym starałbym się przyciągnąć część kobiet oraz część niezdecydowanej lewicy, która najbardziej zajmuje się środowiskiem. Przejęcie programu budowy mieszkań PiSu, czy kwoty wolnej od podatku, po prostu postulatów których nie spełnili (zaznaczam, tak to jest socjal, ale taki, który może się spłacić i wiadomo, że wybudowane mieszkania nie będą ciągnęły pieniędzy jak odkurzacz przez 20 lat tak jak to ma miejsce w 500+), co do młodych kobiet to po prostu pomoc dla młodych samotnych matek od państwa, co do środowiska to poseł Jacek Wilk ma pomysły na wykorzystaniu węgla, w dodatku postulaty wyższych kar, dla sadystów zwierząt, które chyba nikomu nie zaszkodzą, a w szczególności idei, mogą przyciągnąć centrowo-liberalny elektorat. Program bezpłciowy, który brzmi rozsądnie, ale nie budzi emocji i dyskusji, nie da satysfakcjonującego wyniku, przy czym trzeba uważać na kolejne ''Piątki Konfederacji'' , bo to nie wypali jak pokazała wiosna... 

Mam 19 lat, interesuje się polityką, sportem, muzyką oraz religią chrześcijańską.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka