Jestem kamieniem
nie chcę słyszeć
moknąć solą łez
nie chcę
lecz ty przysiadasz obok
malujesz dłońmi rozpacz
słyszę jak cichutko łkasz
cisza w oddali
mkną obrazy
w oddali cisza
kamieniem jestem szarym
tak okrutnikiem bez serca
skazanym na milczenie
gdy pocieszenia pragniesz
nie znasz mnie
poznaję dziś ciebie
wiatr bawi się łzą
gładka i dość ostra krawędź
lekkość ziarnka piasku i głaz
jestem kamieniem co płacze
nie chcę
słyszeć i moknąć
kamieniem jestem
(C) Irena Ewa Idzikowska,
12 kwietnia 2017
______________________
Foto z sieci/ pinterest
Komentarze