Artykuł warty zacytownia a najlepiej
przeczytania w całości.
http://www.altair.com.pl/start-4439
"
Człowiek niebezpieczny dla państwa
Żadne obce służby specjalne ani armie nie potrafiłyby w ciągu 2 lat doprowadzić do śmierci tylu ważnych dla funkcjonowania Polski osób, ile zginęło w wyniku katastrof w polskim lotnictwie wojskowym. Takich strat w tym zakresie nasz kraj nie poniósł nawet w wyniku klęski w wojnie obronnej we wrześniu 1939.
A może to wszystko nie przypadek?
121 ofiar MON Bogdana Klicha
Tomasz Hypki
W okresie ponad 2 lat rządów Bogdana Klicha w MON w katastrofach lotniczych niezwiązanych z wykonywaniem zadań bojowych zginęło 121 osób, w tym dwaj Prezydenci RP i najwyżsi rangą dowódcy. Ilu ludzi jeszcze zginie, zanim Klich opuści MON?
...
Rok temu media opublikowały informacje o problemach ze szkoleniem polskich pilotów wojskowych. Na podstawie dokumentów z Sił Powietrznych i Marynarki Wojennej opisały, że brakuje paliwa, instruktorów, odpowiednio wyposażonych samolotów, właściwie wszystkiego...
Po kilku tygodniach rozbił się kolejny samolot polskich Sił Zbrojnych – An-28 Marynarki Wojennej. Znowu (wcześniej w C-295M pod Mirosławcem i w Mi-24D pod Toruniem) zginęli ludzie. Gdy padały pytania o przyczyny tej czarnej serii, oficjalne stanowisko MON, SG, SP i MW okazywało się takie samo – nie ma problemu. Paliwo się znajdzie, szkolenie było, jest i będzie intensywne, piloci są znakomici, a w ogóle to nie wolno siać defetyzmu...
23 stycznia 2008 podchodząc do lądowania na lotnisku w Mirosławcu rozbił się samolot CASA C295M. Zginęli wszyscy znajdujący się na pokładzie – 20 osób ([url="http://www.altair.com.pl/start-815"]Pożegnanie lotników[/url]), w tym wysocy rangą dowódcy Sił Powietrznych. Większość z nich wracała, nomen-omen, z konferencji poświęconej bezpieczeństwu lotów. Była to trzecia pod względem liczby ofiar katastrofa w historii polskiego lotnictwa, a największa w polskim lotnictwie wojskowym...
27 lutego 2009 w czasie lotu treningowego pod Toruniem rozbił się śmigłowiec Mi-24D.
Zginął jeden z członków załogi. Raport opisujący przebieg tej katastrofy zawierał tyle kuriozalnych treści, że trudno w to uwierzyć (]Woda zamiast szkolenia. Cytat:Pilot nie włączył do startu reflektora pokładowego. O konieczności jego użycia do startu przypomniał pilot operator, podając komendę:Reflektor[i], na co dowódca odpowiedział: Spooko. Pilot operator skwitował: Rozumiem...
Żeby było ciekawiej, pilot nie włączył odbiornika GPS, a sygnalizację niebezpiecznej wysokości ustawił na 23 m. W zalesionym, pagórkowatym terenie...
31 marca 2009 w locie treningowym rozbił się samolot An-28 Bryza 2-RF należący do 28. eskadry lotniczej. Wszystkie 4 osoby znajdujące się na pokładzie zginęły. Z raportu komisji badającej wypadek: [i]Załoga zajęła DS. na kierunku 31 i bez uzyskania pozwolenia[/i] [sic[b]] [i]wykonała start do strefy. [/i][...] [i]O godz. 16.34 pilot szkolony poinformował krl APP o wykonanych czynnościach: [/i]688 wyłączyliśmy treningowo silnik lewy w strefie nr 4. (...) [i]Po uzyskaniu zgody na lot w kierunku drugiego zakrętu instruktor zaproponował uruchomienie silnika:[/i] - To co, uruchomimy go? [i]Na co pilot odpowiedział:[/i] - Ale to jest lądowanie z jednym silnikiem.!Tak jak poprzednim razem, z analizy przyczyn katastrofy nie wyciągnięto żadnych wniosków, realnie zmieniających sytuację w szkoleniu lotniczym. Nikt nie poniósł odpowiedzialności za dopuszczenie do tak patologicznej sytuacji.
...
Pilot An-28, który zginął w katastrofie, por. pil. Przemysław Dudzik, pisał w czerwcu 2008 do Szefa Sztabu Generalnego WP: szkolenie do uzyskania poszczególnych uprawnień do pełnienia obowiązków drugiego pilota na samolocie An-28 (obejmujące 94 loty w czasie 39 godzin 10 minut) rozpocząłem w roku 2006 i nie zakończyłem do dnia dzisiejszego, pomimo faktu, iż program szkolenia PSzL-2004 wyraźnie podkreśla w rozdz. 7 pkt. 4: [Całkowity proces szkolenia według ćwiczeń rozdziału 7 (szkolenie drugich pilotów) nie powinien trwać dłużej niż rok. Ponadto często sprawuję jednocześnie funkcje oficera sekcji S-2 i S-3. Taka nieefektywność wykorzystania oficera o specjalności pilot samolotu wydaje mi się zupełnie niezrozumiała. [Zadania sztabowe mają wyższy priorytet niż przygotowanie do lotów, szkolenie lotnicze, nie wspominając już o poszerzaniu wiedzy lotniczej wymaganej m.in. przez regulamin lotów RL-2006.
...
10 kwietnia 2010 przy podejściu do lądowania na lotnisku pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154 Lux. Zginęło 96 osób znajdujących się na jego pokładzie, w tym dwaj Prezydenci RP, wiele ważnych osobistości życia publicznego, najwyżsi rangą dowódcy wojskowi, weterani walk o niepodległą Polskę, osoby im towarzyszące i załoga samolotu.
Okoliczności katastrofy pod Smoleńskiem przypominały lądowanie pod Mirosławcem. Mgła, niska podstawa chmur, fatalne wyposażenie lotniska, samolot wyposażony inaczej niż wcześniej, na pokładzie wielu ważnych dowódców, no i niczym nieuzasadnione ryzykanctwo załogi. Choć komisje badające okoliczności katastrofy mają przed sobą jeszcze wiele pracy, jedno można powiedzieć na pewno: z tragicznej w skutkach katastrofy C295M w MON Bogdana Klicha nie wyciągnięto żadnych wniosków. Mimo licznych zapowiedzi ministra i jego generałów. Propaganda sukcesu (nie tylko dotycząca lotnictwa,3 wywiady Bogdana Klicha[/url]) przyniosła kolejną, najtragiczniejszą do wyobrażenia w skutkach, katastrofę (piszemy o niej w miarę pojawiających się informacji,
Poleca cały artykuł do przeczytania.
http://www.altair.com.pl/start-4439
Teraz kolej na wypadki na F-16 :(
Cz. II
http://smerfmaruda.salon24.pl/170467,przyczyny-katastrofy-samolotu-prezydenckiego-w-smolensku
cz. I
http://smerfmaruda.salon24.pl/170004,mozliwe-przyczyny-katastrofy-samolotu-prezydenckiego-w-smolensku