Jak jest durne lemingi? - chciałoby się rozpocząć kolejny wpis, ale niestety, nie jest on skierowany do lemingów. Mówić teraz będę o Januszu Korwinie-Mikke (JKM), który jak to on wzbudza silne sprzeciwy swoimi chlapnięciami. Sprzeciwy tym większe, im więcej salononautów, niepoprawononautów etc etc nie jest w stanie pojąć jego wywodów. Nie wgłębiam się tu w hermetyczne zagadnienia logiczne, które przerastają, Korwin bowiem wygłasza na ogół kwestie słuszne ale:
- Za wcześnie, trafiają one do tzw mainstreamu po wielu latach. Każdy kto tam czytywał JKM powinien to wiedzieć a jak nie wie to guzik wie więc nie będę się rozwodził tutaj nad tymi kwestiami. .
- Sądy swe formułuje on w taki sposób, że są emocjonalnie nie do przyjęcia. Żeby przyznać mu rację interlokutor musi uznać się za idiotę, czego nie uczyni z przyczyn psychicznych. Weredyctwo mikkowskie nie przysparza mu zwolenników. Przyznam się szczerze, że czasami podobne chwyty stosuje, np. pisząc o pisiorach merytorycznie pozytywnie ale emocjonalnie negatywnie i publika sie nabiera.
Weźmy pomysły jak likwidacja tramwajów, na pewno nie porwie to ludzi nawet jeśli ma rację, a może i ma, kto go tam wie? Przy okazji powypisywał temu czy tamtemu że nie umie liczyć i się cieszy.
Idee mają konsekwencje, czyli kwestie światopoglądowe.
Nie żyjemy w czasach, w których popularne są zasady wolności i odpowiedzialności. Sprawiedliwości i rządów prawa. Korwin nie chwyta konfliktu ideowego między naturą a kulturą. Prawo naturalne jest elementem natury, a cywilizowania człowieka (w sensie ludzkości) odrywa go od tej natury w sferę tzw. kultury. A np. w Chinach rozwój kultury spowodował okaleczenie dzieci, wykoślawienia, kastracja to też nie jest naturalny proces. Korwin swoje tezy wypowiada w porządku naturalnym, który jest przestarzały. Będzie kryzys, wojna, dopiero wartości naturalne się odbudują. Rozpiskę mam robić, dlaczego wywód JKM zgodny z tradycyjnymi wartościami a z nowymi niezgodny?
Owszem, póki co JKM sadzi farmazony na temat Katastrofy Smoleńskiej, co czyni uzasadnionymi (co nie znaczy prawdziwymi) podejrzenia o agenturalność, ale np. uczestnictwo w Magdalence też czyni ale jedni nie kierują się tym to ja nie kieruje się tamtym.
Kilka zdań wyjaśnienia:
1. Mam chwilowo dość kłapania bredni o niewyszkolonej załodze.
2. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Sasinie.
3. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Kaczafim wysyłającym brata.
Kwestie te są omówione po wielokroć i obecnie wypisywanie pierdół na te tematy szczególnie przez trolle w stylu Chirla, etc etc musi być traktowane jako wrzutki. Będę kasował bez ostrzeżenia.
4. Zabanowanych odbanuję jak mi przyjdzie ochota.
5. Maskirowce mówimy nie ale nie banujemy, przynajmniej na razie. Szczególnie nie banujemy Piko bo z A-Temem kto wie?
Jak jakiś troll chce dyskutować na w/w tematy to niech zrobi wpis u siebie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka