Witam!
Najpierw materiał publicystyczny, w kŧórym Ziemkiewicz rozmawia z Romanem Kurkiewiczem
Kurkiewicz strasznie najeżdża na faszyzm, ale w duchu orwellowskim. Trzeba być przeciw ale nie wolno wiedzieć, ani co to ten faszyzm ani kto był faszystą. Że NSDAP to Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotnicza (w Polsce dla odmiany była Polska Zjednoczona Partia Robotnicza), że zwracali się do siebie per "towarzyszu": towarzyszu Gebbels, towarzyszu Bormann etc etc. Kazimiera Szczuka powinna przedstawić analizę zjawiska na gruncie metodologii feministycznej: może być jeden samiec alfa, czy to Firer, czy 1 sekretarz, dlatego konflikt między komunistami a narodowymi socjalistami miał charakter przede wszystkim walki 2 watach na gruncie samczej dominacji, przy czym były dość duże przepływy ludzi w pewnym momencie między komunistami a narodowymi socjalistami. Mówiąc krótko ten sam kark, ideolo podobne tylko szajka się zmienia. I wódz. Wódz bowiem może być tylko jeden.
Co ma do tego Duce - nie wiadomo. Ten jego cały marsz na Rzym to operetka, deszcz tych fasci zlał, przemoczył do suchej nitki, tacy wimizerowani, wygłodniali, umoknięci przeleźli przez miasto w defiladzie - niepoważna historia.
W Polsce żyli i działali stalinowcy, którzy nie byli w przeciwieństwie do narodowców jakoś specjalnie prześladowani i eliminowani. A jak ktoś z gorliwością wydawał wyroki śmierci to akurat uznał swoją winę moralną. Kultywuje dalej swoją postawę, odpowiednie tradycje rodzinne też. Są oni w licznej grupie. Dlaczego o tym piszę?
W biblii stalinowców czyli "Krótkim Kursie WKP(b) mianem faszysty określany jest i Piłsudski, i jaśnie panowie odpierający atak Bolszevii w 1920. Partie socjalistyczne i socjaldemokratyczne to socjalfaszyści. Z tej perspektywy sementycznej, i tylko z niej, można zrozumieć Kurkiewicza. Ale nie jest to perspektywa konstytucyjna.
Teraz przejdźmy do drugiego materiału publicystycznego, czyli Zawisza, Terlikowski, Szczuka i Nałęcz u Lisa:
Szczuka trochę przyciśniętą pokazuję swoją naturę rozdartej baby z magla, Terlik sam nie wie, czego chce, Zawisza wycinany na mixerze, Nałęcz pokazuje błędną perspektywę historyczną.
Za czasów środkowego PRL istniał obóz demokratyczny, który nie był demokratyczny oraz obóz niedemokratyczny, czyli faszystowski. Tu był Kliszko, Gomółka, Stanisław Gucwa etc etc a u faszystów Prezydent Kaczorowski, USA, rewizjonistyczne Bonn, element niepokorny u nas jak Macierewicz. (lemingi które nie wiedzą o czym mówię niech się pukną wiadomo gdzie). Przy czym u nas faktycznie obywatel ludowy miał wybór, mógł głosować na PZPR, ZSL, SD i to bez skreśleń. Byłą też opozycja antysystemowa w postaci kół PAXu. Rozpasanie normalnie. A tam PAX nie działał. Nie można tez powiedzieć, żeby wolność wypowiedzi Kliszki, Przymanowskiego czy Siwaka była ograniczona w obozie demokratycznym. Co innego w obozie antydemokratycznym, tam nie mieli głosu.
Prof Nałęcz powinien nawiązać do tej definicji faszyzmu, która uległa rozwinięciu za czasów Solidarności, faszystowska była tzw extrema. W sensie tym pałowanie Marszu Niepodległości jest kontynuacją pałowania Solidarności i co do zasady Marsz został potraktowany analogicznie jak manifestacje Solidarności, co prawda natężenie mniejsze ale to się podkręci. Pominął Nałęcz też kwestię faszyzującej ustawy o zgromadzeniach przeprowadzonej przez Komorowskiego. Szczuka pominęła zaś Giertycha na demonstracji prezydenckiej.
UWAGA: Zanim przejdziemy do dalszych rozważań: kto ma fotkę Bronka z Jaruzelem i Kiszczakiem? Układ się odtwarza w sferze personalnej i ideowej. Marsz niepodległości ma podstawy do nawiązania do Solidarności i powinien jeszcze wyraźniej w mediach to podkreślić.
Kilka zdań wyjaśnienia:
1. Mam chwilowo dość kłapania bredni o niewyszkolonej załodze.
2. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Sasinie.
3. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Kaczafim wysyłającym brata.
Kwestie te są omówione po wielokroć i obecnie wypisywanie pierdół na te tematy szczególnie przez trolle w stylu Chirla, etc etc musi być traktowane jako wrzutki. Będę kasował bez ostrzeżenia.
4. Zabanowanych odbanuję jak mi przyjdzie ochota.
5. Maskirowce mówimy nie ale nie banujemy, przynajmniej na razie. Szczególnie nie banujemy Piko bo z A-Temem kto wie?
Jak jakiś troll chce dyskutować na w/w tematy to niech zrobi wpis u siebie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka