Kto pamięta 2005 rok jak PiS wygrał wybory i dorwał się do koryta? Jaki był lament w reżimowych mediach, czego to ministrowie z PISu nie popsują, tyle dobrze, że w sprawach zagranicznych został dyplomata Stefan Meller więc przerażenie nie będzie. Co innego jakby pisior się dorwał: kompromitacja na każdym kroku. Dzisiaj, po wyczynach ministrów rządów Tuska, płci obojga i resortu wszelakiego, lamenty ówczesne brzmią po prostu śmiesznie.
Media przemilczały wątek wariacki rozkładu kolei na Śląsku, w wyniku działalności Kolei Śląskich: prezes miał żółte papiery co go ochroniło od wyroku. Zastępca nie miał papierów ale miał wyrok. Gościu od układania rozkładu miał za to żółte papiery, ale niekryminalne. W tej ciężkiej sytuacji PO powinno oddać realną kontrolę nad Kolejami Śląskimi pisiorom, żeby jakoś ratowali sytuację. Zamiast tego mianowali prezesem pracownika IPN - czy nikomu nie przyjdzie do głowy podpompowanie do góry jakiegoś kolejarza, żeby prezesem został ktoś, kto się zna? Pisiory do takiej katastrofy by nie doprowadziły, może 20% tego dziadostwa co tamci by były w stanie nawalić?
Podobnie jakiś grosz na Centrum Zdrowia Dziecka i na czerniaka by wysupłały. Tymczasem tamci wysłali lekką ręka tysiąc chorych na ten nowotwór do piachu. Tysiąc rocznie. Oczywiste dla każdego jest, że PO przelała dużą część odpowiedzialności za szpitale i przychodnie na samorządy, nie dając im odpowiednich instrumentów w tej dziedzinie, przede wszystkim finansowych (kasiora). No i samo PO rządzi i współrządzi tam. W tej sytuacji minister Arłukowicz powinien poczuć odpowiedzialność, którą ponosi.
Czy PiS jednak ma świadomość, że jak znowu dojdzie do koryta to będzie trzeba to odkręcać? Przede wszystkim należy Kaczorowi przyznać prawo do wywalenia wszelakich totumfackich obecnego reżimu skąd się da. Przede wszystkim z reżimowej TV, aż do ostatniego zadeklarowanego i niezadeklarowanego platformersa. Nie może być tak, żeby mogli paru swoich wprowadzić a reszta sabotaż.
Czy PiS będzie w stanie wywalić jakieś 400 000 urzędasów? Nie zastąpić swoimi tylko wywalić i nie przyjmować nowych ? Wątpię. Tylu bowiem co najmniej naprzyjmowali tamci, mnożąc synekury dla leminżerii. Jest to zdemoralizowany i zdegenerowany żelazny elektorat PO, który prędzej sczeźnie niż się weźmie do uczciwej roboty. Temat wart osobnego wpisu. Niektóre pisiory uważają, że te urzędasy to w zasadzie jakieś grosze kosztują i się opłaca, szczególnie niższe czynowniki unijne (kreolstwo), zajmujące się rozdawnictwem perkalu i paciorków (dotacje, głównie za nasze składki).
Tematyka unijna też wymaga oddzielnego wpisu: ludzie są za, bo piniondze wzięli. A jak są za to wszystko zaakceptują. I zakaz Murzynka Bambo, i dyktat światopoglądowy homoideologii, i co tam jeszcze wymyślą. Przykro mi bardzo ale kto jest za UE to automatycznie jest i za tym. Taka jest logika systemu.
Kwestia fotoradarów: jak ktoś błyskotliwie zauważył na Salonie24 mało kto rozumie sens projektowanych zmian. Owszem, właściciel będzie (teoretycznie!) musiał wskazać osobę kierującą autem w momencie wykroczenia, a jak tego nie zrobi to dostanie mandat o 50% większy, ale bez punktów. Czyli biznesmeny, które kiedyś miały mandaty wkalkulowane w koszta działalności będą znowu śmigać bezkarnie, bo wysokie mandaty ich nie odstraszą a punktów nie dostaną. I o to chodzi. O te półtora miliarda wpływów z mandatów przewidziane w budżecie.
Nie to jest jednak najgorsze. Przestaną czy już przestali wysyłać fotki, która jakimś tam dowodem winy są. Bo nie służy to interesowi organów ścigania. Oczywiście że konieczność udowadniania winy nie służy temu interesowi, co ma dwa skutki: mamy tu łamanie praw obywatelskich i swobód po primo. Po secundo to będą robić wałek taki, że wezwania wysyłać będą komu popadnie bez ładu i składu i uzasadnienia. I niech się tłumaczy przed sądem, jak pójdzie. A że taniej często jest zapłacić fikcyjny mandat niż użerać się w sądzie to kaska będzie leciała. Będzie to proceder całkowicie bezkarny, bo o ile konkretny mandat sąd może uchylić, to w żaden sposób nie ukaże oszustów.
Co tam mamy jeszcze ciekawego i wobec czego PiS będzie bezkarny? Lotnisko w Modlinie miało być na Euro a teraz jest już po więc działać nie musi. Autostrady. Zobaczymy ile z tych nowych autostrad przetrwa zimę a ile trzeba będzie wyremontować poprzez rozebranie aż do najdolniejszej warstwy i zrobienie od nowa? Grunty wykupione niby są i ekrany dźwiękochłonne założone, tyle dobrze. Za ekrany odpowiada zresztą PiS. Nie no do końca poważnie tego nie piszę, nie wierzą żeby się tak miało posypać, zabezpieczam się jednak na wypadek... A ile autostrad jest oddanych a ile przejezdnych? Kaczor się musi nastawiać jednak na gigantyczne remonty w ciągu paru lat. I kto to będzie robił jak wszyscy pobankrutowali? Ten od ekranów jest z PO więc robił nie będzie? Kto pamięta?
Na razie to wszystko, jeszcze tylko poseł Wipler szaleje z deregulacją, ciekawe, czy taki szybki będzie jak szansa realizacji będzie? I tak: znużyli mnie tamci, babranie się w andronach dr Laska zbyt męczące chwilowo. Zresztą co by nie napisał to on na pewno rozumu nie nabierze i sprawy nie przemyśli, a tamci: kto wie? Macierewicz bezsensowny apel wysłał do prokuratury, żeby wzięła się do roboty, zmieniła prokuratorów zajmujących się sprawą, zaczęła rozważać zamach. Równie dobrze by mógł zaapelować do niuch, żeby zakuli się w kajdany odstawili pod areszt śledczy. Co za czasy.
PS: Prof Zybertowicz ostatnio podsumował działalność śledczą środowiska Gazety Wyborczej jakoś tak: Ten i ów uważa III RP za swoją własność, dlatego oczekuje, że każde ważniejsze posunięcie biznesowe, inwestycja itp będzie konsultowane. I dlatego GW bardzo rzadko prowadzi takie sprawy do końca: artykuły to są straszaki mające dyscyplinować opornych. Jak Kaczor, czy nawet Karnowscy, czy ta Republika TV te roszczenia zignoruje, to poleci pirze.
Kilka zdań wyjaśnienia:
1. Mam chwilowo dość kłapania bredni o niewyszkolonej załodze.
2. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Sasinie.
3. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Kaczafim wysyłającym brata.
Kwestie te są omówione po wielokroć i obecnie wypisywanie pierdół na te tematy szczególnie przez trolle w stylu Chirla, etc etc musi być traktowane jako wrzutki. Będę kasował bez ostrzeżenia.
4. Zabanowanych odbanuję jak mi przyjdzie ochota.
5. Maskirowce mówimy nie ale nie banujemy, przynajmniej na razie. Szczególnie nie banujemy Piko bo z A-Temem kto wie?
Jak jakiś troll chce dyskutować na w/w tematy to niech zrobi wpis u siebie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka