...śpiewał Shakin Dudi. A tu w środę "Gazeta Wyborcza" urządza debatę „Katastrofa smoleńska. Fakty”. Oczywiście, jak to w Wyborczej - konieczne zapisy, telefony, nie mogą ogólnodostępnej zrobić? Ciekawe czy będzie transmisja na żywo, albo chociaż zapis na Jutupce? W sumie wolne mam ale jechać tyle kilometrów do Warszawy i z powrotem? Chyba że mi ktoś zasponsoruje. Ekspresy kosztują i nie wiadomo, czy jeżdżą. Ma być dr Lasek, prowadzenie Agnieszka Kublik. Ja zaś kieruję apel do organizatorów i panelistów:
Ogarnijcie trochę rzeczywistość, bo na razie rozmijacie się z nastrojami społecznymi. Jak wiadomo liczba wątpiących w rzetelność prac Komisji Millera w społeczeństwie rośnie i ile tego jest? 60%? Liczba dopuszczających zamach, przekonanych o zamachu też rośnie. Wniosek jest taki, że część społeczeństwa która kiedyś nie miała wątpliwości, dostrzegła niespójności oficjalnej narracji. I na początek dobrze by było, gdybyście założyli, że ta decyzja szerokich mas społecznych była racjonalna: faktycznie tak jest, że przedstawienie millerowe jest słabe, a Macierewicza sensowne. Oczywiście tu nie chodzi o prawdziwość w sensie obiektywnym, ale o przedstawienie stanowiska. Musicie zdecydować, do kogo kierujecie swoje wystąpienia: czy do lemingów, czy do ludzi, którzy nie tylko oglądnęli "Anatomię Upadku" Anity Gargas ale i ją zrozumieli, czyli wiedzą, o co chodzi. Nie da się prowadzić skutecznej akcji propagandowej do tych dwóch grup na raz. Bo lemingom można a nawet należy wciskać ciemnotę, bo tego oczekuję. Świadoma cześć społeczeństwa każde (no może nie każde od razu) przekłamanie, niedopowiedzenie, fałsz, odwracanie kota ogonem wychwyci, pojmie i pogrążycie się coraz bardziej w oczach społecznych.
Agnieszka Kublik najpierw pisze, że nad brzozą było 90 stopni, potem poprawia, potem Lasek twierdzi, że szofer potwierdza wersję Millera, ze nad szosą 90 stopni. Tymczasem kierowca autobusu wyraźnie twierdzi, że samolot nad szosą leciał kołami w dół. Naprawdę nie możecie robić takich rzeczy. Albo powiedźcie od razu, że zamierzacie zabetonować do reszty wąską sektę fanatycznych antypisiorów i wtedy szkoda czasu na gadkę z wami, albo i na czytanie artykułów w Wyborczej.
Drugim błędem tego rzędu są próby ogettowienia ludzi krytycznych wobec oficjalnych wydarzeń. Że fanatyczne pisiory, sekta Macierewicza itp.
Na moim przykładzie: początkowo nic nie mogło mnie zdziwić. Mogły być 4 próby lądowania? Mogły, Mógł być gen. Błasik w kokpicie? Mógł. Mogły być naciski? Mogły. Ale jedno się nie potwierdziło, drugie się nie potwierdziło, trzecie też ściema. Muszę się przyznać że mnie akurat przekonała kompromitacja Komisji Millera z gen Błasikiem w kokpicie. Dodatkowo sekcje zwłok: okazało się, że to nie tylko uchybienie formalne, ale i jakaś większa machloja. Kot czyta mojego bloga to wie też o roli niechęci Komisji Millera i prokuratury do wyjaśnienia czegokolwiek. I teraz musicie to wszystko poodkręcać na gruncie merytorycznym, do czego innych ludzi potrzebujecie. Agnieszka Kublik do drugiej linii, Wojciech Orliński do szafy, Łoziński rąbać drzewo. Szereg gaf jakie strzelił dr Lasek w czasie swojego turnee po mediach też go dyskwalifikuje.
Pojmijcie też, że nie wytłumaczycie ludziom, że nie trzeba przesłuchiwać naocznych świadków, bo ludzie wiedzą, że trzeba. Wiedzą już, że sekcje trzeba robić. Nie odkręcicie tego.
Tak naprawdę karty rozdaje tu tzw strona rządowa. Powiedzmy sobie szczerze 5-10% ludzi tak czy siak będzie wierzyć w zamach, na drugim biegunie 5-10 % będzie wierzyć, że zamachu nie było choćby nie wiem co. Pozostałe 80% jest odo przekonania i jeżeli dr Lasek zdobędzie się na jakieś sensowne argumenty to dadzą się przekonać, bo niby dlaczego nie? Tymczasem dr Lasek odstawił manianę i to jest problemem, a nie że Macierewicz tą manianę pokazuje. Od początku powinno być dla was jasne, że nie będzie tak, że jak się nie powie to ludzie nie będą wiedzieć. Dowiadują się i teraz macie problem.
Oczekuję więc, że zaczniecie spełniać moje oczekiwania co do objaśniania Katastrofy, bo sam za was nie będę robił dalej na pewno. Chociaż wydaje mi się czasem, że dr Lasek celowo popisuje się swoją nieudolnością, nie może wprost przyznać, że Macierewicz ustalenia swoje ma trafne, więc przynajmniej stara się swoimi wyskokami wytworzyć wrażenie, że Antek ma rację.
Skończcie też już z tymi wrzutkami, myślicie że ludzie tak będą czekać: jedna wrzutka - okazuje się fałszywą, druga wrzutka - okazuje się fałszywą, trzecia wrzutka - okazuje się fałszywą, piąta wrzutka - okazuje się fałszywą, dziesiąta wrzutka - okazuje się fałszywą, pięćdziesiąta wrzutka - okazuje się fałszywą, dwusetna wrzutka - okazuje się fałszywą, w końcu dwieście pięćdziesiąta szósta wrzutka - okazuje się prawdą. I myślicie, że ludzie powiedzą, że nieważne że dwieście pięćdziesiąt pięć poprzednich fałszywych, skoro ta prawdziwa? Nie. Po piątej już nikt tego poważnie nie traktuje, teraz to najprawdziwsze odkrycia możecie podawać i nikt nie przejmie się i tak.
Kilka zdań wyjaśnienia:
1. Mam chwilowo dość kłapania bredni o niewyszkolonej załodze.
2. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Sasinie.
3. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Kaczafim wysyłającym brata.
Kwestie te są omówione po wielokroć i obecnie wypisywanie pierdół na te tematy szczególnie przez trolle w stylu Chirla, etc etc musi być traktowane jako wrzutki. Będę kasował bez ostrzeżenia.
4. Zabanowanych odbanuję jak mi przyjdzie ochota.
5. Maskirowce mówimy nie ale nie banujemy, przynajmniej na razie. Szczególnie nie banujemy Piko bo z A-Temem kto wie?
Jak jakiś troll chce dyskutować na w/w tematy to niech zrobi wpis u siebie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka