belaburyl belaburyl
418
BLOG

Soma i sema, czyli „język cię wydawa”

belaburyl belaburyl Polityka Obserwuj notkę 2

Soma i sema to kluczowe pojęcia rozwijanej w humanistyce analizy somatycznej (Adam Dziadek – „Projekt krytyki somatycznej” 2014), która kładzie nacisk na przekładalność wymiaru cielesnego i znaczącego. W tej perspektywie język przestaje być arbitralnym narzędziem przekazywania znaczeń pod pełną kontrolą świadomego podmiotu (semiotyka) i zmienia się w mimowolny wyraz, w oznakę, symptom tego, co zachodzi w ciele podmiotu nie zawsze w pełni kontrolującego to, co robi i mówi (somatyka).

Doskonałą ilustracją tej teorii może być niedawna wypowiedź Bartłomieja Sienkiewicza, który na zarzuty w kolejnej już aferze podsłuchowej (ale tym razem – jak przystało na szefa odpowiedniego resortu, którym jeszcze wówczas był – to już nie on byłby podsłuchiwany, lecz sam miałby podsłuchiwać! – rehabilitacja? kompromitacja?) odparł: „Niech Prokuratura to wyjaśni do dna”.

„Do dna” i „na zdrowie”, „chluśniem bo uśniem”, „no to chlup w głupi dziób” – co jeszcze usłyszymy od przedstawicieli naszej klasy politycznej, od naszych (pożal się Boże) elit? „Tyś Florentyńczyk, język cię wydawa” – pisał Dante w „Boskiej Komedii”. Naprawdę, przydałoby się połączyć program „krytyki politycznej” z „krytyką somatyczną” i może dopiero wtedy, jeśli rzecz potraktuje się wnikliwie i kompleksowo, coś z tych „krytyk” rzeczywiście wyniknie.

belaburyl
O mnie belaburyl

Po moich słowach mnie poznacie :)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka