Sosenka Sosenka
47
BLOG

Bo w ogóle jechałam pociągiem

Sosenka Sosenka Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 39

"Czy ktoś z państwa ma ładowarkę do Nokii? Maszynista chce sobie podładować telefon".Pasażerowie zakwiczeli ze śmiechu. Akonduktorka kursowała między kabiną a wagonem.  Wyjęłam swoją ładowarkę.  Konduktorka szybko wróciła: "Niestety, ach, nie ten model telefonu".

W pociągu jest dużo czasu. W pociągu można patrzeć i zapisywać ciekawe obrazki.  Oczywiście, nie w kompie, bo by go zaraz ukradli.  Oczami się zapisuje.

Ja w tej podróży widziałam jeszcze wrocławską konduktorkę, która wypisując  mi bilet w korytarzu,  głośno mówiła, że kolej ma pasażerów w nosie. 

Widziałam kota, który wracał z Trzebini  do Krakowa po torach kolejowych.

Nieogrzewany wagon w zimie chyba już nie jest ciekawy, tylko typowy..

Ale najciekawsza była rozmowa z koleją w tle. Była to przypadkowa rozmowa trzech kobiet. Trzech różnych charakterów. Agnieszka Zet, Łyżeczka i ja w zeszły poniedziałek jechałyśmy samochodem przez most na Sole. Nagle otworzył się przed nami piękny widok:

"Ach, jaka piękna rzeka" - powiedziała Agnieszka.

"Ach, jakie ładne kaczkii" - dodała Łyżeczka.

"Ach, jaki most z kratownicą!" - stwierdziła Sosenka.

Sosenka
O mnie Sosenka

Tu można kupić moją książkę z blogu: "Gdy świat jest domem": http://sklep.emmanuel.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (39)

Inne tematy w dziale Rozmaitości