Genewa, 10 września 1898 roku, sobota, godzina 12:30:
Z westybulu hotelu "Beau Rivage" wyszły dwie damy, z których jedna była ubrana w gęsty kir. Obydwie kobiety przeszły obok gnącego się przed nimi w pas wygalowanego mężczyzny, znalazły się na ulicy i udały się w kierunku statku, który stał przy molo jeziora Genewskiego.
W tej samej chwili, umundurowany mężczyzna z obsługi hotelu zauważył młodego człowieka z wielkimi czarnymi wąsami, który wybiegł z zaułka i pognał w stronę kobiet. Dopadłszy do nich pchnął ostrym pilnikiem tą w czerni. Cios powala ją na ziemię. Potem świadkowie zeznawali, że człowiek ów szybko oddalił się biegiem w głąb ulicy. Zbiegają się ludzie, ktoś pomaga czarnej damie wstać.
- Czy Wasza Wysokość ma bóle?
- Ależ nie, nic mi nie jest, nic się nie stało!
- Wasza Wysokość jest wystraszona?
- Tak, już wystraszona! Dziękuję wszystkim...
anarchista Luigi Lucheni, zabójca cesarzowej, jak później mówił -chciał po prostu zabić jakiegoś władcę, nieważne jakiego - PO PROSTU ZABIĆ. pierwotnie planował zabójstwo księcia Orleanu, ale podczas pobytu w Genewie przeczytał o wizycie cesarzowej Austrii - Elżbiecie, zwanej pieszczotliwie przez poddanych "Sissi". wykorzystując nadarzającą się okazję ostatecznie wybrał ją jako cel swego zamachu.
po aresztowaniu Lucheni pisał przez wiele lat obszerny pamiętnik, który traktował jako swe "dzieło życia". być może pragnął dalszego krzewienia idei anarchizmu wśród czytelników, a może chciał zarobić na publikacji swoich zbrodniczych wspomnień - nie wiadomo. wiadomo natomiast, że zbulwersowani strażnicy spowodowali zniknięcie tego okropnego "dzieła", czym wpędzili szaleńca w głęboką depresję. w jej wyniku najprawdopodobniej popełnił samobójstwo wieszając się w celi na swoim własnym pasku.
jego zbrodnia miała ogromne znaczenie dla współczesnego świata -w Rzymie podczas międzynarodowej konferencji zorganizowanejna skutek wspomnianego zamachu już 24 października 1898r. ustalono, że anarchiści dążą do niszczenia przemocą porządku społecznego i należy im się aktywnie przeciwstawiać. tym samym dano polityczną legitymację dla powstania szerokiego społecznego ruchu samoobrony przed anarchią w całej Europie. ruch ten w znacznej mierze składał się z weteranów wojskowych i stopniowo na skutek eskalacji lewicowego terroryzmu przeradzał się we wszechobecny faszyzm prawicowy.
napisałem tą krótką refleksję historyczną dla pewnego chłopca z "anarchią" na koszulce, który niedawno nadzorował zbieranie podpisów pod petycją przeciwko domniemanemu łamaniu prawa, a pośrednio przeciwko upamiętnianiu niedawno poległego Prezydenta - ŚP. Lecha Kaczyńskiego na placu przed "Pałacem Namiestnikowskim". piszę dla niego, ponieważ zwymyślał od "nienormalnych" i "oszołomów" ludzi, których bardzo szanuję i których powinien szanować każdy Obywatel Polski. piszę ten tekst, aby przypomnieć temu chłopcu, że jegoanarchistyczne upodobania tkwią głęboko korzeniami w czymś, co jest znacznie bardziej oszołomskie, nienormalne i niebezpieczne, niż nawet najbardziej demonstracyjne publiczne prezentacje religijności oraz przywiązania do tragicznie zmarłej Głowy Państwa Polskiego.
jemu i innym sympatykom naczelnej życiowej ideologii Luigi Lucheniego dedykuję niniejszy apel:
