Notkę kieruję do wszystkich tych, którzy bezrefleksyjnie powtarzają frazę o "niedofinansowaniu służby zdrowia".
Około miesiąc temu, 27 października, Senat przyjął poprawki do, uchwalonej wcześniej przez Sejm, tak zwanej "Ustawy covidowej". Ustawa ta przewidywała 100%-owe dodatki do wynagrodzeń dla pracowników służby zdrowia (w tym dla laborantów wykonujących testy i pracowników SOR), którzy pracują w szpitalnych "oddziałach covidowych". Intencją tego rozwiązania miało być - najprawdopodobniej - zwiększenie zaangażowania środowiska medycznego w opiekę nad tą konkretną kategorią chorych, która często - jak donoszą media - narażona jest na brak opieki lub opiekę niewystarczającą, przez rezygnację personelu medycznego z pracy na takich oddziałach lub szpitalach.
Ponadto "ustawa covidowa" wprowadziła ustawowy obowiązek noszenia maseczek oraz zniosła odpowiedzialność karną lekarzy za nieumyślne błędy medyczne w trakcie pandemii - ale to "inna bajka".
Senat - kontrolowany przez opozycję - przyjął jednak poprawkę, zgodnie z którą dodatek w wysokości 100 proc. wynagrodzenia przysługiwać ma wszystkim pracownikom ochrony zdrowia, niezależnie od tego czy są zaangażowani w leczenie chorych na Covid-19 czy nie, a Sejm te poprawki - o dziwo - później przyjął.
https://pulsmedycyny.pl/jakie-zmiany-wprowadza-nowelizacja-ustawy-covidowej-przyjeta-przez-sejm-1006302
Politycy opozycji argumentowali wprowadzenie poprawek w następujący sposób:
Tym skandalicznym procedowaniem chcecie dzielić pracowników medycznych na tych, którzy pracują w specjalnych, covidowych szpitalach i na tych, którzy pracują w innych medycznych placówkach, ale też są narażeni na zarażenie się koronawirusem. Nie ma naszej zgody na takie podziały, ponieważ wszystkim, którzy walczą na pierwszej linii frontu o nasze zdrowie i życie należy się 100 proc. dodatkowego wynagrodzenia - grzmiała w Senacie wiceprzewodnicząca sejmowej komisji zdrowia Monika Wielichowska z KO
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-10-28/dodatek-dla-medykow-nie-dajmy-sie-nabrac-po/posłanka
A teraz zastanówmy się chwilę nad tym jak "dofinansowanie służby zdrowia" poprzez "dodatki covidowe" dla wszystkich (w wersji opozycji) pracowników medycznych może wpłynąć na opiekę nad chorymi na covid-19? Mniejsza już o pytanie: "czy dodatki covidowe wpływają (i jak wpływają) na opiekę nad chorymi"? Przypomnę, że od 1 listopada Minister Zdrowia "rozporządził" o wypłacie dodatków tym medykom, którzy pracują z tą grupą chorych.
Ano konsekwencje mogą być tylko takie, że o ile, do tej pory część medyków - motywowana dodatkami - zostawała na oddziałach przekształcanych na "covidowe" lub przychodziła na nie z innych oddziałów, mniej obciążonych przez wystraszonych epidemią pacjentów, tak teraz nie będą mieli żadnych powodów by narażać się na ryzyko pracy z zakażonymi, ponieważ opozycja gwarantuje im dodatek niezależnie od tego gdzie i z jakimi pacjentami pracują i w jakim stopniu są obciążeni pracą. WEDŁUG OPOZYCJI: "WSZYSCY NARAŻAJĄ SIĘ TAK SAMO" - więc dodatek "się należy".
W konsekwencji, osobami chorymi na covid-19 opiekować się będzie jeszcze mniej osób z personelu medycznego i dochodzić będzie do tragedii - o jakich piszą ostatnio media - jeszcze częściej. Czy właśnie o to chodzi opozycji? PRZYPOMINAM JESZCZE RAZ - BĘDĄ TO KONSEKWENCJE DOFINANSOWANIA SŁUŻBY ZDROWIA. To konsekwencje wydatkowania dodatkowych MILIARDÓW - na zarobki tych lekarzy, których praca - bardzo często - ogranicza się do udzielania "teleporad". O pogorszeniu dostępności do usług medycznych i jej jakości mówią zarówno badania opinii publicznej jak i raporty Rzecznika praw Pacjentów, jednak za tego typu "opiekę", z publicznej kasy, mielibyśmy dopłacać 100%. TO JEST POMYSŁ OPOZYCJI NA ROZWIĄZANIE PROBLEMU. Pomysł ładnie opakowany, z etykietą "dofinansowanie służby zdrowia".
Dzisiaj Senat ponownie rozpoczął pracę nad nowelizacją "ustawy covidowej" (co z kolei wiele mówi o jakości pracy legislacyjnej posłów partii rządzącej), której celem jest naprawa "pomyłki" większości sejmowej, która te "senackie" propozycje przyjęła a prezydent podpisał na początku listopada.
Senatorowie opozycji będą upierać się by dodatki covidowe dostawali wszyscy pracownicy służby zdrowia, oraz by nie obowiązywała ich odpowiedzialność za błędy (nieumyślne) w trakcie epidemii (to także pomysł większości rządowej) - ktoś czuje się z tego powodu bezpieczniej?
