Wyniki ankiet są różne od wyników rzeczywistych z wiekszości komisji wyborczych; te drugie wskazują na zwyciestwo kandydata PIS. Ponadto wg ankieterów 20 - 30 % wyborców odmówiło podania, na kogo głosowali - dość dziwna jest ta róznica - 10 %; - to nie jest poważna ankieta, to po prostu informacja na zamówienie, informacja, która ma za zadanie być instrukcją dla miejskiej komisji wyborczej. To jednak jest chciejstwo nie do spełnienia, w tym mieście wszyscy są znani z nazwiska i nie znajdzie się dostateczna ilość chetnych do "umierania za Tuska"
Ciekawa jest jedak ta odmowa podawania swojego głosu do anonimowej ankiety - jedynym wytłumaczeniem jest obawa, że może ktoś ukrycia filmuje i jutro nieprawomyślnie głosujacy może stracic pracę. Widoczne nadzwyczajne zaangażowanie władz w uzyskanie korzystnego dla nich rozstrzygnięcia daje Elblążanom do myślenia - trudno im się dziwić.
Cóz - polityczni kretacze tak działają; to co robi PO i jej lider w Elblągu, jest podobne do działania obalonego premiera Wegier F. Gyurcsany'ego, zupełnie nadmiernie przywiązanego do władzy.
Wbrew wymienionym papierom jestem humanistą. Piszę od kilkudziesięciu lat - przeważnie do szuflady. Kieruję się maksymą: Amicus Plato, sed magis amica veritas. Gotów jestem zawsze wysłuchać i odpowiedzieć na rzeczowe argumenty.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka