Robert Lewandowski skrytykował taktykę Jerzego Brzęczka. Fot. PAP/EPA
Robert Lewandowski skrytykował taktykę Jerzego Brzęczka. Fot. PAP/EPA

Lewandowski wymownie skomentował taktykę Brzęczka. Zobacz wideo

Redakcja Redakcja Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 65

Reprezentacja Polski w fatalnym stylu przegrała 0:2 z Włochami w Lidze Narodów. Kibiców mogła zaskoczyć nie tylko forma piłkarzy, ale też ich wypowiedzi. Robert Lewandowski milczał aż 9 sekund z uśmiechem na twarzy, gdy dziennikarz zapytał go o taktykę przedmeczową. 

- Na pewno nie jesteśmy drużyną, która może grać na równi z Włochami. Taktycznie wypadliśmy dziś bardzo słabo. Nie funkcjonowało praktycznie nic. Ani w ofensywie, ani w defensywie. Baliśmy się podchodzić do pressingu, a jak już podchodziliśmy, też nic z tego nie wynikało - powiedział kapitan Polaków w rozmowie z TVP Sport po fatalnym spotkaniu z gospodarzami.

- Umiejętności to jedna rzecz, ale nawet nie próbowaliśmy Włochom przeszkadzać. Nawet nie tyle im napsuć krwi, ile po prostu powalczyć o cokolwiek - żalił się Lewandowski.

W Reggio Emilia kadra uległa Włochom, którzy mogli wygrać znacznie wyżej niż różnicą dwóch bramek. Ratowała nas nieskuteczność gospodarzy, nieodgwizdany rzut karny i pozycja spalona przy jednym ze straconych goli. Z pozycji lidera w grupie Ligi Narodów, Polska spadła na trzecie miejsce z 7 punktami na koncie, a ostatni mecz zagra z Holandią 18 listopada. W tym starciu Biało-Czerwoni nie będą faworytami. 

Dziennikarz dopytywał Lewandowskiego o taktykę na mecz z Włochami. Polacy nie oddali w niedzielę ani jednego celnego strzału. Nastała cisza, która z uśmiechem na twarzy snajpera trwała aż 9 sekund. Zdaniem kibiców, to najlepsze podsumowanie trenerskiego warsztatu selekcjonera Jerzego Brzęczka w oczach samych zawodników. 

- Przygotowując się do tego meczu, wiedzieliśmy, że powinniśmy spróbować zaatakować, utrzymać się przy piłce. Ale co innego, gdy się o tym mówi, a co innego, jak masz to zrobić. Na pewno przed nami dużo rzeczy do poprawy, przede wszystkim w treningu. Musimy wykorzystywać każdy na maksa, bo jeśli nie będziemy tego robić, ciężko nam będzie rywalizować z takimi drużynami - zasugerował Lewandowski. 

Według gwiazdy Bayernu Monachium, na zgrupowaniu reprezentacji Polski był problem...z jakością treningów. - Musimy wyciągnąć wnioski, by każdy trening był w naszym wykonaniu efektywny. Żeby po takim meczu, jak rozegrany dzisiaj, móc powiedzieć, że spróbowaliśmy, ale przegraliśmy, bo po prostu byliśmy słabsi. Dziś tak nie powiemy, bo zabrakło wielu rzeczy - ubolewał Lewandowski. 

Porażkę bezradnej kadry w starciu z Włochami skomentował też lider obrony Kamil Glik. - Zostaliśmy sprowadzenie na ziemię. Nie jesteśmy na poziomie Włochów, Hiszpanów, czy Niemców. Jesteśmy takimi europejskimi średniakami, nie prezentujemy poziomu czołowych drużyn w Europie - stwierdził.

- Przy dobrym przygotowaniu mentalnym może napsuć krwi każdemu, ale dziś nie napsuliśmy. Może i dobrze, że taki mecz nam się przytrafił, bo trochę lodu przyda się na te wszystkie rozgrzane głowy - ocenił Glik. 

Grę polskich reprezentantów w swoim stylu podsumował też prezes PZPN. - Piłkarsko nas zjedli, najniższy wymiar kary, słabiutko to wyglądało. Powrót na ziemię, niestety - napisał Zbigniew Boniek. 

Polscy piłkarze od września zaliczyli serię meczów bez porażki: wygrali z Bośnią i Hercegowiną 2:1 i 3:0, Finlandią 5:1, Ukrainą 2:0 i zremisowali z Włochami 0:0. W końcu 15 listopada ulegli podopiecznym Roberta Manciniego 0:2 w Lidze Narodów, a spotkanie z czerwoną kartką zakończył Jacek Góralski. 

GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Sport