Ok. 20 listopada grupa samorządowców PO postraszyła 10 stopniem zasilania i wyłączaniem latarni. Nie znającym serialu "Alternatywy 4" czy PRL-u wyjaśniam, że sznurka do snopowiązałek brakowało latem, a zimą wyłączano ogrzewanie i prąd. Samorządowcom PO nogi stamtąd wyrastają i termin akcji wyznaczyli na 1.12
Prymus Trzaskowski musiał wyjść przed szereg- wyłączył światło w wagonie metra już 26.11 i załączone zdjęcia zrobiłem właśnie wtedy. W wagonie świeciła tylko jedna jarzeniówka; wrażenie podczas jazdy upiorne; ostatnie zdjęcie pokazuje "normalny" wagon, ze światłem; widać kontrast.