Niedawno widziałem w centrum prominentnego członka Komisji weryfikującej WSI. Stał między dwoma samochodami, srebrnym a czarnym, stojących na miejscach parkingowych. Z mowy ciała wynikało, ze wysiadł ze srebrnego Forda ... niewarszawskie numery. Członek ten nigdy nie ukrywał, że jest warszawiakiem od dawna i z urodzenia. Inna tablica wskazuje na przeprowadzkę, a przynajmniej zmianę meldunku. U starych warszawiaków powoduje ją desperacja. Do desperacji musiała przywieźć członka zemsta politycznych przeciwników.
Rozważałem także wersję wysiadki z czarnego wozu. Rejestracja była z obrzeżnej dzielnicy. Wszystkie zakręty, jakie wykonał członek wskazują, że kontrolował się. Normalny przechodzień tak się nie obraca (do srebrnego wozu). Członek wielokrotnie zaprzeczał, że był funkcjonariuszem. Wygląda mi jednak, że przeszedł takie szkolenie.
Trzecia uwaga dotyczy miejsca, w którym wysiadł. Dla niepoznaki wszedł do Cafe..., ale w tym budynku jest też lokal "Samoobrony". Czy więc polityczny patron członka szykuje nową formację na wybory 2019 r.??
