35stan 35stan
323
BLOG

S. Michalkiewicza wróżenie z fusów

35stan 35stan Polityka Obserwuj notkę 7

 Pan St. Michalkiewicz w felietonie z 21 lutego 2021 roku pt. "Wróżymy z fusów"

http://michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=4902

napisał:

"Wszystko wskazuje, iż Amerykanie wciągnęli starych kiejkutów na listę „naszych sukinsynów”, bo to dawało im w naszym bantustanie jeszcze większe możliwości."

Wydaje się, że fakty wskazują na to, że o tym komu będą podporządkowane "stare Kiejkuty" po przygotowywanej tzw. "transformacji ustrojowej" decydował duet Jaruzelski - Kiszczak, kiedy ustalali to z przyszłym "najważniejszym sojusznikiem" w 1989 roku.

Minister spraw wewnętrznych w rządzie SLD Zb. Siemiątkowski ujawnił na łamach swojej książki pt.:


"Kronika wywiadu PRL

Wywiad a władza. Wywiad cywilny w systemie sprawowania władzy politycznej PRL",


że za zgodą gen. Kiszczaka w 1989 roku cały Departament I wywiadu przeszedł na „stronę amerykańską”.

Potwierdził to Maciej Zalewski - sekretarz BBN w kancelarii prezydenta L.Wałęsy po rozmowie z szefem CIA.

Gdy narzekał na panoszenie się komunistycznych agentów usłyszał:

„Zostawcie tych agentów, zostawcie tych szpiegów, wszyscy jak mieli być odwróceni, to zostali odwróceni, pracują na rzecz nowego układu. Zostawcie to w świętym spokoju. Wszystkie wasze pomysły są pomysłami idealistów, którzy nie rozumieją układu. Tak ma być”.

To dlatego po 1989 roku nie można było przeprowadzić weryfikacji WSI, bo służyli interesom "hegemona" USA/Izrael

Obecną sytuację z PO i z Sz. Hołownią można porównać do sytuacji PO po 2005 roku, gdy PO przegrała podwójne wybory z PIS-em, wbrew założeniom i scenariuszem "starych Kiejkutów" na służbie hegemona, że miał powstać PO-PIS a nie jak wyszło, że po wyborach mogła powstać koalicja PIS-PO.

Wtedy Olechowski straszył PO, że jak nie wezmą się do roboty i nie obalą PIS-u "to założy się inną partię".

Wtedy "siły wyższe" po haśle rzuconym przez TW Alka: "wszystkie ręce na pokład", wiedzione swoim interesem, wsparły PO  w obalaniu PIS-u, co dało PO 8 lat rządów(a któż nie wspierał tego "zbożnego celu", bo zaczynając od młódzi co to "zabierała babci dowód" i tej od "róbta co chceta" z serduchami od Owsiaka, przez wszelakie samorządy PO-wsko-SLD-owsko-PSL-owskie, czytaczki ,słuchaczki i oglądaczki od Czerskiej po Wiertniczą i szacowne fundacje na czele z F.Batorego Jerzyka Sorosa, F.Adenauera "naszej złotej Anieli" i oczywiście F.FOR ojca transformacji ustrojowej L.Balcerowicza/Sachsa, tego co to wg śp. A. Leppera "musiał odejść".

Interes części "sił wyższych" zmienił się w 2015 roku, gdy W.Putin posłał swoje wojska do Syrii  i PO musiała odejść na zieloną trawkę a po utrąceniu tego "zbója" D.Trumpa i pojawieniu się nadziei w postaci „ruskiej totalnej opozycji” na czele z „męczennikiem” Aleksiejem Nawalnym, absolwentem w 2010 roku „Szkoły Liderów” globalnych przy Uniwersytecie YALE, na obalenie tego "wiarołomcy" W.Putina, co to pokazał "mocno opalonemu" Obamie środkowy palec w Syrii i ośmieszył jego "delikatną czerwoną linię" jaką miało być użycie broni chemicznej w Syrii(użyli, bo tak zaplanowali Obama z Netanjahu) a do totalnego bombardowania "znienawidzonego Asada" W.Putin nie dopuścił i wącha się cały czas z Anielą przeciw USA, więc stąd się bierze ta polityczna impotencja PO, która się ciągle się utrzymuje a wieje ten „wiatr w żagle” „kaznodziei” z praktyką w WSI24.

Olechowski już to wiedział przed wyborami w 2015 roku:-zeby-rzadzilo-samodzielnie-ra580670-3314309

https://tvn24.pl/polska/olechowski-wybory-wygra-pis-wolalbym-zeby-rzadzilo-samodzielnie-ra580670-3314309

i dlatego popierał Nowoczesną R.Petru(zdecydował o tym co zapowiadał w stosunku do PO w 2007 roku), czyli "założył nową partię", która okazała się kabaretem.

Teraz widzi szanse w "Polska 2050" Sz.Hołowni(a nieszczęście w tym, gdyby „totalna opozycja” doszła do władzy), za którym stoją osoby, które uczestniczyły w projekcie Nowoczesna R.Petru i "siły wyższe" od Sorosa z ATLANTIC COUNCIL w osobie oficera prowadzącego Michała Kobosko.

35stan
O mnie 35stan

Nie znoszę kłamstwa, obłudy, relatywizmu moralnego i bezczelności w ich prezentacji. Preferuję rozmowę merytoryczną, opartą na faktach i uprawdopodobnionych poszlakach, analizy oparte na kojarzeniu różnych informacji i faktów w logiczny ciąg zdarzeń. Wyznaję pogląd, iż w polityce nie należy liczyć na przyjaźń, tylko na wspólne interesy, które najlepiej gwarantują dobrą współpracę, że partnerowi można zaufać, jeśli ma się możliwość kontroli jego działań.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka