Kończąc myśl w swoim przemówieniu, zwracając się do totalnych dodał: "do stu bisurmanów"!
Był to zwrot jakiego użył Zagłoba w rozmowie z Ketlingiem("Pan Wołodyjowski").
Ketling:
— Dziękuję Bogu, żeś waćpan jowialnego humoru nie utracił — rzekł Ketling — bo wesołość znak zdrowia.
Zagłoba:
— I czystego sumienia, i czystego sumienia! — odparł Zagłoba. — Mędrzec pański powiada: „Ten się drapie, kogo swędzi,“ a mnie nic nie swędzi, przetom wesół! O! do stu bisurmanów! co to ja widzę? Wszakżem to ciebie po polsku widział, w rysim kołpaczku i przy szabli, a teraześ się znowu na jakowegoś Angielczyka przemienił i na cienkich nogach, niby żóraw, chodzisz?