Na tytułowe pytanie można krótko tak odpowiedzieć:
- jest o efekt realizacji w Polsce i wobec Polski starej i praktycznej zasady rządzenia "Dziel i rządź" (łac. divide et impera), polegającej na wzniecaniu wewnętrznych konfliktów na zwasalizowanych terenach i występowaniu jako rozjemca zwaśnionych stron.
Niestety, ale tej prawdy nie dowiedzieli się i nie dowiedzą się Polacy z narracji medialnych i politycznych serwowanych im przez różne mainstreamowe i drugoobiegowe media, uprawiające w Polsce propagandę służącą wojnie ideologiczno informacyjnej, jaką z polskim Narodem prowadzą siły zewnętrzne, które podporządkowują Polskę swoim interesom, w ramach prowadzonych geopolitycznych gier na "Wielkiej szachownicy"(ang. The Grand Chessboard: American Primacy and Its Geostrategic Imperatives) .
Wielka szachownica - to koncepcja geopolityczna stworzona przez Zbigniewa Brzezińskiego.
Cytat z książki Zbigniewa Brzezińskiego pt. "Wielka szachownica" :
(...)
Krótko mówiąc, geostrategia euroazjatycka Stanów Zjednoczonych powinna polegać na przemyślanym oddziaływaniu na państwa dynamiczne geostrategicznie i na ostrożnym manipulowaniu państwami pełniącymi rolę katalizatorów, zgodnie z dwoma celami Ameryki: krótkoterminowym, polegającym na utrzymaniu swojej bezprecedensowej hegemonii w świecie, i długoterminowym, skupionym na przeobrażeniu tej hegemonii w coraz bardziej zinstytucjonalizowaną współpracę międzynarodową. Aby wyrazić to językiem pochodzącym z bardziej brutalnej epoki starożytnych imperiów, trzy wielkie cele imperialnej geostrategii powinny być następujące: przeciwdziałać spiskom wasali i utrzymywać ich zależność militarną, dbać o bezpieczeństwo lenników i czynić ich uległymi, a także nie dopuszczać, by barbarzyńcy się jednoczyli.
(...)
Ta strategia USA jest stosowana w Europie Środkowo Wschodniej w tym w szczególności wobec Polski jako kluczowego jej elementu.
To właśnie w ramach tej strategii, tak jak to pisał Z.Brzeziński w przywołanym cytacie z książki, postępują USA wobec naszego regionu i wobec Polski.
Po końcu zimnej wojny, rozpadzie ZSRR i przejęciu byłych demoludów do strefy wpływów USA/Zachodu, stratedzy USA/Zachodu zakładali realizację procesu wciągania masy upadłościowej po imperium sowieckim w orbitę interesów USA/Zachodu.
Byłe demoludy przeznaczono do zagospodarowania przez Niemcy/niemiecką UE poprzez stowarzyszenie z nią a potem włączenie do UE, natomiast z samą Rosją i byłymi sowieckimi republikami sprawę próbowano załatwić w nieco dłuższej perspektywie:
- w pierwszym etapie uzależnić ekonomicznie, poprzez promowanie dzikiej prywatyzacji i wchodzenie zachodnich koncernów i banków do systemów ekonomiczno - gospodarczych.
Taki proces trwał tam w latach 90-tych XX wieku, w erze rządów pijaka Jelcyna w Rosji.
Sytuacja się zmieniła, gdy władzę w Rosji przejęły siły związane z byłymi służbami sowieckimi i przemysłem militarnym Rosji, których frontmenem stał się Putin, który wygrał wybory prezydenckie i który postanowił położyć tamę procesowi zachodzącemu w Rosji w latach 90-tych.
Odpowiedzią USA na te zmiany w Rosji, była zmiana strategi wobec Rosji, z procesu kolonizacji Rosji na proces polityki nazywanej przez politologów "polityką przyciągania Rosji do Zachodu" metodą "marchewki i "kija".
"Marchewką" były gesty i działania wobec Rosji polegające na wciąganiu Rosji w orbitę Zachodu poprzez jej nobilitowanie przez zapraszanie do ekskluzywnych klubów typu G-8, G-20, tworzenie forum dialogu typu UE-Rosja a potem też NATO-Rosja.
W sferze ekonomicznej to przyjęcie Rosji do WTO, zawieranie korzystnych dla Rosji transakcji handlowo przemysłowych przez zachodnie koncerny z rosyjskimi odpowiednikami a najbardziej znaczącym dla Rosji była światowa polityka cen surowców a zwłaszcza cen surowców energetycznych, które stanowiły podstawę budżetu FR. Gdy współpraca USA/Zachodu z Rosją była korzystna i po linii dla USA/Zachodu, to ceny ropy naftowej i związanych z nią cen gazu, szybowały do góry, a gdy Rosja robiła coś nie po myśli USA/Zachodu, leciały w dół "na łeb, na szyję"(np. 2008-Gruzja, 2014- Krym, Ukraina).
Wracając do wątku początku "mowy nienawiści", to należy stwierdzić, że zmiana w strategii USA/Zachodu wobec Rosji po zwycięstwie Putina, miała wpływ na kształtowanie się w Polsce sił politycznych.
Polityka przyciągania Rosji do Zachodu musiała brać pod uwagę Polskę, bo przecież to Polska stała pomiędzy Rosją i Zachodem.
Dlatego też zadbano, by największy wpływ na politykę w Polsce miały siły polityczne związane z Zachodem czyli z USA/Izraelem i Niemcami/niemiecką UE.
To nie przypadkowo PO została założona przez część WSI związane z Niemcami/niemiecką UE jako stowarzyszenie 24 stycznia 2001 roku a PIS jako opcja amerykańsko izraelska pół roku później 13 06 2001 roku.
W wyborach w 2005 roku miała powstać koalicja POPIS i prezydentem miał zostać D.Tusk i dlatego w propagandzie popełniono błąd, kiedy przekaz był taki, że nie jest ważne na którą z tych partii odda się głos, bo po wyborach ma rządzić koalicja POPIS z prezydentem D.Tuskiem.
Takie ustalenia były logiczne, bo przecież USA powierzyły nadzór nad IIIRP Niemcom/niemieckiej UE, więc główną rolę powinna pełnić partia z opcji niemieckiej czyli PO.
Tymczasem wynik wyborów był taki, ze mogłaby powstać koalicja PISPO, ale nie o taką koalicję zewnętrznym mocodawcom chodziło.
I właśnie to było powodem rozpoczęcia zwalczania PIS poprzez podjudzanie "mową nienawiści" wyborców przeciw PIS-owi by zmienić ten werdykt wyborczy, niezgodny z interesem mocodawców zewnętrznych w tamtym czasie.
Udało się to w 2007 roku, bo w tym roku Rosja zaczęła wykonywać groźne dla Izraela ruchy wobec Iranu i Syrii a mianowicie zawarła kontrakty na dostawę uzbrojenia do tych krajów(wrogów Izraela) - do Syrii samolotów MIG-31 a do Iranu samolotów MIG-31 i systemów rakietowych S-300.
Militarne wzmacnianie wrogów Izraela, zagrażało bezpieczeństwu Izraela, któremu zagrażały programy nuklearne Syrii i Iranu.
Reaktor atomowy Syrii zniszczyły naloty izraelskiego lotnictwa w 2007 roku(operacja ORCHARD) i pozostała do załatwienia sprawa zniszczenia instalacji nuklearnych Iranu i wzmacnianie siły militarnej tych państw przez Rosję zagrażało tym planom Izraela.
Obalenie rządu PIS-SO-LPR(a właściwie mniejszościowego rządu PIS po rozpadzie koalicji) i zastąpienie go przez koalicję PO-PSL, utorowało drogę do podjęcia przez USA/Zachód nowej polityki wobec Rosji, która miała skłonić Rosję do wycofania się ze wspierania militarnego Syrii i Iranu, w zamian za ustępstwa na rzecz Rosji w Europie Środkowo-Wschodniej, w tym kosztem Polski.
Tą nową politykę nazwał prezydent Obama "polityką resetu USA-Rosja", która była szczytowym okresem polityki przyciągania Rosji do Zachodu a której szczytowym okresem był rok 2010, kiedy to stopień zaufania pomiędzy USA a Rosją wydawał się być bardzo wysoki.
To 8.04.2010 roku podpisano w Pradze TRAKTAT START II o ograniczeniu broni jądrowej, 10.04.2010 roku pozbyto się "przeszkadzacza" w jednoczeniu się Rosji i Niemiec/niemiecką UE w unię nazywaną EURAZJĄ kosztem Polski a na szczycie NATO i NATO Rosja w Lizbonie w listopadzie 2010 roku, uwieńczono to zawiązaniem strategicznego partnerstwa z NATO z Rosją(R.Sikorski nie wykluczał wtedy przystąpienia Rosji do NATO).
USA i Izraelowi wydawało się, że nadszedł czas załatwienia sprawy programu atomowego Iranu, czyli wojny z Iranem.
Przed rozpoczęciem tej wojny należało zdestabilizować kraje Płn.Afryki i Bliskiego Wschodu, potencjalnych sojuszników Iranu w wojnie z koalicją tworzoną przez USA/Izrael(do tej koalicji wciągnięto też Polskę a decyzję o zgodzie przekazał B.Komorowski podczas wizyty w Białym Domu 8.12.2010 roku).
Dlatego też z początkiem 2011 roku uruchomiono w tym celu rewolty w tamtym regionie i propagandowo nazwano to "Arabską Wiosną"
Gdy wojna rozpoczęła się w Syrii, która była przedostatnim ogniwem przed rozpoczęciem wojny z Iranem, znowu Rosja postawiła przeszkodę, stając po stronie Asada.
W 2012 roku konflikt pomiędzy USA a Rosją na tle Syrii i Iranu stał się na tyle poważny, że zagroził polityce resetu i na szczycie nuklearnym w Seulu w marcu 2012 roku, Obama obiecywał Miedwiewiewowi, że podczas swej II-giej kadencji zaczynającej się w 2013 roku, będzie "bardziej elastyczny" w ustępstwach na rzecz Rosji, chcąc tym skłonić Putina by ten ustąpił w sprawie Syrii i Iranu.
Gdy na początku 2013 roku wysłał do Moskwy swego doradcę Toma Danilona z ofertą USA na II -gi etep polityki resetu, wtedy Putin ją odrzucił co było definitywną klęską tej polityki.
W 2013 roku podjęto przygotowania do zmiany ekipy rządzącej w Polsce, gdyż na czasy konfrontacji z Rosją, koalicja proniemieckiej PO z PSL była już passe i stąd w kwietniu 2013 roku początek nagrań polityków PO w warszawskich restauracjach, które potem wykorzystano dla pogrążenia PO w wyborach przypadających na 2015 rok.
Było to możliwe, bo rozeszły się interesy Niemiec/niemieckiej UE z interesami USA/Izrael na tle polityki wobec Rosji.
Dlatego też tuż po wyborach w 2015 roku ruszyła kampania nienawiści skierowana przeciw PIS-owi, ale jak widać, interesy hegemona USA/Izrael wobec interesów Niemiec.niemieckiej UE, są ważniejsze i podejmowane próby obalenia rządów PIS-u nie przynoszą efektu i są coraz śmieszniejsze(KOD, ciamajdan, Igrzyska Wolności czy ostatnia próba zapoczątkowana 13 stycznia wydarzeniami w Gdańsku.
Komentarze