35stan 35stan
362
BLOG

Niemiecko francuski "Sojusz multilateralistów" contra "Stop globalizacji" D.Trumpa

35stan 35stan Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

image

Jean-Yves Le Drian i Heiko Maas podczas prezentowania swojej inicjatywy


(...)W odpowiedzi na wyzwania, jakie stoją dziś przed współpracą międzynarodową, Niemcy i Francja zainicjowały w Nowym Jorku sieć państw angażujących się na rzecz multilateralizmu.(...)


(...)Szefowie niemieckiej i francuskiej dyplomacji Heiko Maas i Jean-Yves Le Drian uzgodnili w Nowym Jorku ścisłą współpracę w ramach „Sojuszu multilateralistów”. „Współpraca międzynarodowa w swojej obecnej formie jest zagrożona” – stwierdził Heiko Maas.

Inicjatywa jest wyrazem wspólnoty interesów i wzmocnienia światowego porządku opierającego się na wspólnych wartościach, zarazem odparciem rozpowszechniającej się zasady „każdy przeciwko każdemu”.

Tematami, na których mogłaby koncentrować się współpraca, są chociażby rozbrojenie i ochrona praw człowieka. „Połączenie sił we wspólnym projekcie jest dziś potrzebne bardziej niż kiedykolwiek”, stwierdził minister spraw zagranicznych Francji Le Drian.(...)


(...)Jean-Yves Le Drian zapowiedział, że sojusz zamierza się spotkać przy okazji wrześniowej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, gdzie zaprezentuje też pierwsze inicjatywy. Heiko Maas mówił o „koalicji zdeklarowanych graczy”.

Według szefa francuskiej dyplomacji instytucje międzynarodowe, takie jak ONZ i zasady, którymi się kierują, są coraz bardziej kwestionowane. Przy tym właśnie współpraca międzynarodowa jest „najlepszą gwarancją trwałego pokoju”. Państwa, które wyznają w polityce te same wartości i wierzą w Narody Zjednoczone, stanowią większość, co jednak najwyraźniej nie zawsze jest oczywiste. Dlatego państwa te muszą „jednoczyć siły”. Każdy, kto chce, może się do nich przyłączyć.

Jak stwierdził Maas, sojusz jest otwarty także dla krajów takich jak Stany Zjednoczone, jeżeli opowiedzą się one za wzmocnieniem współpracy międzynarodowej.

– W ostateczności każdy musi sam zadecydować, po której stronie się opowiada – podsumował niemiecki socjaldemokrata. Maas i Le Drian podjęli inicjatywę „Sojuszu multilateralistów” już w lipcu ubiegłego roku.(...)


Widocznie "Siły postępu" uznały, że już współdziałanie w ramach "formatu normandzkiego" dla budowy NWO są niewystarczające.

Co to był i jest "format normandzki"?

Najczęściej pojawia się to określenie, gdy mowa jest o kryzysie ukraińskim, kiedy to Rosja, Niemcy, Francja, spotkały się 11 lutego w Mińsku z władzami Ukrainy wyłonionymi po "Majdanie" na Ukrainie i podjęły postanowienia w celu rozwiązania kryzysu ukraińskiego. Utworzenie grupy miało miejsce latem 2014 roku we Francji, podczas obchodów 70. rocznicy lądowania wojsk alianckich w Normandii. Spotkania grupy odbywają się nieregularnie na szczeblach prezydentów państw oraz ministrów spraw zagranicznych.

Tak naprawdę, "format normandzki" jako inicjatywa współpracy geopolitycznej  Rosji, Niemiec i Francji, został zainicjowany w dniach 18-19 października 2010 roku, kiedy odbył się szczyt w kurorcie Deauville(Normandia) - trójstronne spotkanie na najwyższym szczeblu, w którym uczestniczyli prezydent Federacji Rosyjskiej, prezydent Republiki Francji i kanclerz Republiki Federalnej Niemiec.

Celem spotkania była dyskusja pomiędzy przywódcami Francji, Niemiec i Rosji na temat bezpieczeństwa europejskiego oraz projektu obrony przeciwrakietowej NATO.

Spotkanie to( szczyt w Deauville) poprzedziło szczyt państw NATO w Lizbonie w listopadzie 2010 roku, który był ukoronowaniem stosunków NATO-Rosja, poprzez ustanowienie strategicznego partnerstwa NATO-Rosja.

Politolodzy nazwali postanowienia tego szczytu, ustanowieniem nowego porządku w Europie, który miał zastąpić porządek ustanowiony po zakończeniu zimnej wojny i nastaniu ery "Pax Americana"(USA jako jedyne supermocarstwo i światowy hegemon).

W tym nowym "porządku lizbońskim" z 2010 roku, USA zgodziła się na redukcję swego arsenału militarnego w Europie o 50% oraz dokonano podziału strefy wpływów w Europie Środkowo Wschodniej pomiędzy Rosję i Niemcy/niemiecką UE wg linii z paktu Ribbentrop Mołotow z korektą w stosunku do państw bałtyckich, które wg "porządku lizbońskiego" znalazły się po stronie niemieckiej strefy wpływów.

Polska w tym porządku otrzymała status kondominium rosyjsko - niemieckiegoz podziałem stref wg paktu Ribbentrop-Mołotow.

Stosunki w polityce resetu USA-Rosja utrzymywały się jeszcze na wysokim poziomie w 2011 roku, choć już po ataku koalicji USA i Europy Zachodniej na Libię, nastąpiło otrzeźwienie w Rosji(prezydent Miedwiediew publicznie skrytykował decyzję Putina na temat wstrzymania się Rosji w RB ONZ w sprawie rezolucji na temat strefy zakazu lotów nad Libią)

Załamanie się polityki resetu nastąpiło w 2012 roku, gdy USA postanowiły zaatakować Syrię, by obalić prezydenta Assada(Obama wyznaczył Assadowi "delikatną czerwoną linię" , którą miało być użycie broni chemicznej przez wojska Assada).

Rebelianci wspierani przez USA i Izrael zorganizowali prowokację poprzez zaatakowanie syryjskiej ludności , USA i Zachód stwierdzili, że to wojska Asada użyły tej broni i .....Putin stanął w obronie Asada, czym pokazał Obamie środkowy palec i z "delikatnej, czerwonej ..." Obamy wyszły nici.

Obama uznał, że zgodę Rosji na obalenie Assada i potem reżymu Ajatollachów w Iranie(co było głównym powodem rozpoczęcia przez USA polityki resetu z Rosją) uzyska dalszymi ustępstwami na rzecz Rosji w Europie Środkowo Wschodniej.

W marcu 2012 roku, podczas spotkania z Miedwiediewem na szczycie nuklearnym w Seulu, Obama obiecał "Władimirowi", ze podczas swej drugiej kadencji zaczynającej się w styczniu 2013 roku, będzie "bardziej elastyczny" w negocjacjach z Rosją.


Jak obiecał, tak zrobił i na początku 2013 roku wysłał do Moskwy swego przedstawiciela Toma Danilona z ofertą ustępstw USA wobec Rosji.

Z przecieków ogłoszonych przez "Głos Rosji", w zamian za ustępstwa Rosji na Bliskim Wschodzie(Syria i Iran) Obama zaproponował, by państwa bałtyckie (pomimo członkostwa w UE i W NATO) znalazły się w strefie wpływów Rosji czyli proponował Rosji do podziału stref wpływów w Europie Śr.Wch. wg linii z paktu Ribbentrop - Mołotow czyli proponował korektę "porządku lizbońskiego" na korzyść Rosji.

Gdy przecieki dotarły do przywódców państw bałtyckich, zaniepokojeni wszyscy trzej przywódcy udali się 30.08 2013 roku do Waszyngtonu na rozmowy z Obamą.

Wtedy już było jasne, że Putin odrzucił ofertę Obamy i trwały przygotowania do Majdanu na Ukrainie(kosztował wg Victorii Nuland, asystenta sekretarza stanu w amerykańskim Departamencie Stanu, szefowej Biura ds. Europy i Eurazji, około 5 mld$) a w Polsce nagrywano już polityków PO u "Sowy&Przyjaciół" , w Amber Room i w willi premiera na Parkowej.

Definitywne zakończenie polityki resetu USA-Rosja nastąpiło po odrzuceniu oferty Obamy na II-gi etap tej polityki.

Obama próbował jeszcze załagodzić rozdźwięk w stosunkach pomiędzy USA a "formatem normandzkim" doprowadzając w lipcu 2015 roku do podpisania porozumienia nuklearnego z Iranem, którego sygnatariuszami oprócz USA były: Rosja, Niemcy i Francja- "format normandzki" (plus Chiny, Wielka Brytania i dodatkowo UE).

Zaangażowanie militarne Rosji w Syrii od końca września 2015 roku, pogrzebało nadzieje administracji Obamy na dogadanie się z Rosją.

Wykorzystali to przeciwnicy "deep state" w USA, którego narzędziem w budowie NWO były administracje Bush'ów, Clintona i Obamy i na wybory przypadające  na 2016 rok, wystawili swego kandydata D.Trumpa, który te wybory wygrał i rozpoczął nową politykę wewnętrzną w USA i także zainicjował działania geopolityczne zwane "Planem Stulecia D.Trumpa", których celem ma być ustanowienie nowego porządku światowego w kontrze do porządku pozimnowojennego, którego szczytowym okresem była polityka resetu USA-Rosją zakończona klęską.


Prezydent USA Donald Trump oświadczył we wtorek 25.09.2018 roku podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, że Stany Zjednoczone odrzucają „ideologię globalizacji” i „globalne zarządzanie”. Prezydent powiedział też, że Międzynarodowy Trybunał Karny „nie ma żadnej prawomocności”.


(...)„Ameryka jest rządzona przez Amerykanów” – podkreślił.

„Odrzucamy ideologię globalizmu i przyjmujemy doktrynę patriotyzmu” – oświadczył.

Nigdy nie oddamy amerykańskiej suwerenności jakiejś światowej biurokracji – niewybranej i nieodpowiedzialnej” – mówił.

Skrytykował organizacje międzynarodowe i podkreślił, że państwa powinny same płacić za swe bezpieczeństwo. Dodał, że Stany Zjednoczone „nie będą już wykorzystywane” – jak piszą agencje, kładąc tym samym nacisk na swe przekonanie, że Ameryka była jak dotąd wykorzystywana zarówno w kwestiach handlowych, jak i obronnych.

Donald Trump powiedział, że marzenia narodów są tak różnorodne, jak one same; jak Indie, Arabia Saudyjska, Izrael, Polska, w której „wielki naród staje w obronie swej niepodległości, bezpieczeństwa i suwerenności”.

Prezydent oznajmił, że migracja nie powinna być zarządzana przez międzynarodowy organ nieodpowiadający woli obywateli, i zastrzegł USA nie wejdą do międzynarodowego paktu w tej sprawie.

Uznajemy prawo każdego państwa do własnej polityki migracyjnej zgodnej z ich narodowym interesem, tak jak prosimy inne państwa o szanowanie naszego prawa (…)” – powiedział Donald Trump.


 „Sojusz multilateralistów”, jest  właśnie  odpowiedzią Niemiec i Francji na tak sformułowane przez prezydenta D.Trumpa

 zasady geopolityki USA, w celu ratowania lewicowo liberalnego projektu NWO, finansowanego przez globalną mafię banksterską z Ameryki i Europy. 


https://www.dw.com/pl/niemcy-i-francja-powo%C5%82a%C5%82y-do-%C5%BCycia-globalny-sojusz-multilateralist%C3%B3w/a-48175239

http://www.radiomaryja.pl/informacje/d-trump-usa-odrzucaja-ideologie-globalizacji-przyjmuja-doktryne-patriotyzmu/


35stan
O mnie 35stan

Nie znoszę kłamstwa, obłudy, relatywizmu moralnego i bezczelności w ich prezentacji. Preferuję rozmowę merytoryczną, opartą na faktach i uprawdopodobnionych poszlakach, analizy oparte na kojarzeniu różnych informacji i faktów w logiczny ciąg zdarzeń. Wyznaję pogląd, iż w polityce nie należy liczyć na przyjaźń, tylko na wspólne interesy, które najlepiej gwarantują dobrą współpracę, że partnerowi można zaufać, jeśli ma się możliwość kontroli jego działań.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka