Stan Swingujący2012 Stan Swingujący2012
573
BLOG

Midwest problemem dla Romneya?

Stan Swingujący2012 Stan Swingujący2012 Polityka Obserwuj notkę 1

Portal Five Thirty Eight zwrócił uwagę na słabsze wyniki osiągane przez Mitta Romneya w stanach z tego regionu USA. Wziąwszy pod uwagę niezłe perspektywy jakie ma przed sobą, w prawyborach na tym obszarze, Rick Santorum, rezultaty dzisiejszych głosowań mogą nie dać Romneyowi wielu powodów do optymizmu.

Midwest stanowi dwanaście stanów, które zamieszkuje łącznie blisko 67 milionów ludzi. 2/3 spośród stanów Środkowego Zachodu może uchodzić w tym roku za swing states, a ich siła mierzona w liczbie głosów elektorskich wynosi 95. W każdym z nich znaczącą kategorię wyborców stanowi grupa tzw. blue-collar workers, a jak pokazują kolejne gafy byłego gubernatora Massachusetts może on mieć problemy z komunikacją z tą grupą. Poza tym wyniki z kolejnych exit polls podczas tegorocznych prawyborów świadczą, że Romney słabo radzi sobie wśród wyborców osiągających niższe dochody, co przy znaczącej reprezentacji tej grupy wyborców poważnie nadweręża jego szanse na końcowy tryumf. Poza tym o ile w np. 2008 roku Romney pewnie wygrał prawybory w Minnesocie, o tyle teraz może okazać się to niemożliwe. Elektorat GOP w tym stanie jest konserwatywny, a cztery lata to on w starciu z Johnem McCain’em miał lepiej reprezentować te wartości. Tym razem czołowym konserwatystą w tym wyścigu, reprezentującym skrzydło konserwatystów społecznych, jest Rick Santorum, który sam mieszka w tym regionie. W pewnym sensie dla Romneya korzystnym czynnikiem jest to, że to on, a nie Newt Gingrich, może być największym beneficjentem dzisiejszych głosowań. Momentum, które zyska były senator z Pensylwanii wzmocni jego szanse przed Super Wtorkiem (seria głosowań, która odbędzie się 6 marca) właśnie kosztem Gingricha. Z drugiej strony dzisiejsze głosowanie to najlepsza szansa dla Santorum na powrót do gry. Jeśli nie uda mu się przełamać (co oznacza zwycięstwo) w Minnesocie i w Missouri, nie będzie mógł on liczyć na zbyt wiele na Południu. Kampania Romneya zauważyła ten wzrost popularności byłego senatora i natychmiast skoncentrowała na nim swoje ataki. Skupiono się głównie na jego działalności w Senacie, przypomniano jego starania legislacyjne o kierowaniu olbrzymich funduszy na rozmaite projekty w rodzinnym stanie, co miało służyć zwiększeniu jego popularności (tzw. pork-barrell spending), przez co zdaniem ludzi Romneya zasłużył on na miano „dumnego obrońcy” takich inicjatyw. Uaktywnił się pozostający dotąd raczej w cieniu były gubernator Minnesoty Tim Pawlenty, który zakwestionował konserwatywne referencje Santorum. Wrażenie w przypadku możliwych porażek w Midweście (Minnesota, Missouri), osłabi nieco prawdopodobny tryumf w Kolorado. Choć sztab Romneya już stosuje taktykę obniżania oczekiwań publikując oświadczenie o niewielkim znaczeniu dzisiejszych głosowań. Z tego, że osiągnie dzisiaj słaby wynik zdaje sobie sprawę Gingrich, który przebywa w Ohio, gdzie można już oddawać wcześniejsze głosy przed Super Wtorkiem.

Podsumowanie dzisiejszych prawyborów:

Minnesota: w krainie 10 tysięcy jezior proporcjonalnie wybranych zostanie wybranych 40 delegatów. Według sondażu Public Policy Polling faworytem jest Rick Santorum. Jego przewaga nad Romneyem wynosi 9 pkt. proc. (33:24). Minnesota ze swoimi 10 głosami elektorskimi będzie bardzo trudnym terenem dla jakiegokolwiek republikańskiego nominata. W ostatnich 9. elekcjach, zawsze wygrywał tu kandydat Demokratów. Był to jedyny stan w którym w 1984 roku Walter Mondale (pochodzący stamtąd) pokonał Ronalda Reagana. Cztery lata temu chcąc odwrócić ten trend Republikanie przeprowadzili tutaj swoją krajową konwencję wyborczą. Na nic się to jednak zdało, Barack Obama pokonał Johna McCaina’a 54:44 Jak dotąd żadnemu kandydatowi nie udzieliła poparcia kongreswoman z okręgu wyborczego nr 6 w Minnesocie - Michele Bachmann.

Missouri - głosowanie w tym stanie będzie miało charakter specyficzny, gdyż przypominać będzie ono bardziej sondaż niż prawybory. Primaries nie wyłonią żadnych delegatów, gdyż stanie się tak dopiero 17 marca, kiedy konwencja desygnuje 52 przedstawicieli. Mimo tego symboliczny wydźwięk zwycięstwa w Missouri wciąż pozostanie istotny. Jest to stan w którym popularniejsi są Republikanie, choć w 2008 roku McCain pokonał tu Baracka Obamę procentowo najmniejszą różnicą głosów (0,14 pkt. proc., czyli prawie 4 tysiące głosów). Sondaż PPP daje Santorum przewagę 14 pkt. proc. nad Romneyem (40:26).

Kolorado – stawkę w tych caucuses stanowią głosy 36 niezwiązanych delegatów wyłonionych proporcjonalnie. Faworytem pozostaje Mitt Romney, który w sondażu PPP utrzymuje ma przewagę 10 pkt. proc. Były gubernator wygrał tam prawybory cztery lata temu. Kolorado będzie w listopadzie jednym ze stanów w których będzie się toczyć najbardziej zacięta walka o przynależnych do niego 9 głosów elektorskich. Cztery lata temu wygrał tam Barack Obama uzyskawszy tam 9 pkt. proc. więcej niż McCain. Demokraci przywiązywali do Kolorado olbrzymią wagę ustalając, że właśnie w Denver odbędzie się ich ówczesna krajowa konwencja

Jak zwykle obserwatorzy szczególną uwagę będą zwracać na dane na temat frekwencji. Po tym jak w pierwszych trzech tegorocznych głosowaniach znacząco wzrosła ona w stosunku do poprzedniego cyklu, to już na Florydzie i w Nevadzie drastycznie spadła. 

Blog poświęcony wyborom w Stanach Zjednoczonych w r. 2012.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka