Stan Swingujący2012 Stan Swingujący2012
469
BLOG

Demokraci Reagana Demokratami Santorum?

Stan Swingujący2012 Stan Swingujący2012 Polityka Obserwuj notkę 6

 

Po trwającej trzy tygodnie przerwie, przedzielonej głosowaniem w Maine, na dobre wraca serial prawyborczy. Najbardziej zacięta walka będzie miała dzisiaj miejsce w Michigan, gdzie Rick Santorum ma nadzieję na podtrzymanie rozpędu swojej kampanii. Republikanie zgłosują także w Arizonie.

Santorum zamierza pokonać Mitta Romneya, na jego rodzinnym terenie (były gubernator Massachusetts urodził się i wychował w Great Lakes State). Klucz do jego zwycięstwa stanowią głosy białych blue-collar workers, zwanych często także Demokratami Reagana. Pojęcie to oznacza tradycyjnych wyborców Demokratów – białych robotników, którzy m.in. w takich stanach jak Michigan masowo głosowali na Ronalda Reagana podczas wyborów w r. 1980 i 1984 uznając, że Partia Demokratyczna przestała się odwoływać do ich aspiracji. Celem kampanii Santorum jest „przywrócenie” tych głosującym Republikanom. Próbując wykorzystać otwartą formułę prawyborów w Michigan (głosować w nich mogą nie tylko zarejestrowani Republikanie) uruchomiono akcję dzwonienia do zarejestrowanych Demokratów i wzywania ich do wybierania Santorum. Były senator z Pensylwanii korzystający z robotniczego pochodzenia łatwiej nawiązuje kontakt z przedstawicielami robotników i klasy średniej. Z otwartej formuły głosowania chcą także skorzystać Demokraci w niekoniecznie dobrych (dla Republikanów) intencjach. Proponują „Operację Chaos”  (odwołanie do akcji prawicowego komentatora Rusha Limbaugh, który cztery lata temu wzywał Republikanów, aby w prawyborach Demokratów głosowali na Hillary Clinton) à rebours, a jej „beneficjentem” miałby być Rick Santorum. Woyzeck zwrócił uwagę, że Santorum znów niepotrzebnie wikła się w krytyka przemówienia Johna F. Kennedy’ego albo  nazywa prezydenta Baracka Obamę snobem. Wczoraj redakcja „Washington Post” uznała, że nie jest on właściwym człowiekiem do pełnienia urzędu prezydenta. W tej sytuacji Demokraci będą głosować na niego raczej tylko dlatego, ze oceniają go jako mniejsze, niż Romney, zagrożenie dla reelekcji Obamy.

 

http://www.youtube.com/watch?v=E1SFMWh5J_I

Romney w ostatnich dniach potwierdził, że ma kłopoty z komunikacją z „99%” obywateli. Podczas jednej z wypowiedzi chwalił się (?) modelami samochodów, które posiada. Manewr Santorum z ustaleniem pola bitwy w Michigan i przyjęcie tego wyzwania przez Romneya oznacza, że nawet jego zwycięstwo w Arizonie przy porażce w Michigan zostanie szybko zapomniane. Dlatego też Romney musi w Michigan, aby pokazać, że nic nie grozi jego marszowi ku nominacji własnej partii. Romney powinien więc: - zaprzestać rywalizacji z Santorum na polu światopoglądowym i skupić się na kwestiach ekonomicznych oraz udowodnić, że mimo swojego bogactwa nie jest wyalienowany od społeczeństwa. Choć Romney krytykuje Santorum za szukanie poparcia u Demokratów, sam przyznał się, że w 1992 r. uczestniczył w prawyborach tej partii głosując na Paula Tsongasa, tak aby osłabić szanse Billa Clintona w walce o nominację (były gubernator Massachusetts, aż do startu w wyborach do Senatu w 1994 z ramienia Republikanów był zarejestrowany jako wyborca niezależny).

 

http://www.youtube.com/watch?v=4dlS_mI2lqc

Obaj kandydaci o ostatnich 30 dniach odwiedzili Michigan po 15 razy. Dla porównania Ron Paul uczynił to 3 razy, a Newta Gingricha nie był tam ani razu. Zresztą Paul zamierza spędzić wtorkowy wieczór w Wirginii (tylko jemu i Romneyowi udało się spełnić wymagania, aby ich nazwiska znalazły się na kartę do głosowania w prawyborach w tym stanie 6 marca).

Jak zwykle pod baczną obserwacją znajdzie się wysokość frekwencji. W 2008 roku w prawyborach GOP w Michigan uczestniczyło ponad 869 tys. osób (zwyciężył wtedy Romney z prawie 39% głosów), a w Arizonie ok. 540 tys. wyborców. W związku z tym, że w obydwu stanach złamano reguły ustalono przez Narodowy Komitet Republikanów (chodzi o termin przeprowadzenia głosowania) liczba delegatów, którzy zostaną wyłonieni została zredukowana o połowę. Należy wyrazić nadzieję, że mimo niewielkiej różnicy w poparciu dla obu głównych kandydatów w sondażu dla Michigan, zwycięzca będzie znany dość szybko i później, inaczej niż w Iowa, rezultat głosowania nie będzie zmieniany.

 

PS Zapraszam na stronę blogu na Facebooku.

Blog poświęcony wyborom w Stanach Zjednoczonych w r. 2012.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka