Stary Stary
632
BLOG

Marszandzi

Stary Stary Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 49

Czyli los Polski decyduje się w tej paskudnej budzie za metalowym ogrodzeniem? [Tomasz Lis]

Leszek Trzy. On, miliarder awansował na wroga publicznego. Obok Sławomira En, który jednakowoż szybko przeobraził się w Nowaka. Obaj panowie zmierzą się z dowodami zgromadzonymi przez prokuraturę. To ludzie wysoko oceniani przez Tuska, którzy zdaniem obecnego jeszcze ministra sprawiedliwości przynoszą Polsce wstyd.

Tak o 10. godzinie mówił na konferencji prasowej Zbigniew Ziobro. Tego atoli nie pokazano na żywo w TVP. W końcu kontrowersyjny minister sygnalizował tam atuty, jakimi dysponuje.

Ale mamy winnego przesilenia rządowego, symbolizowanego przez aferę GetBacku. Donald Tusk. A trzeci Leszek, współczesny mister Twister, bogacz od lat, milioner fabrykant, właściciel dzienników itd. jest jednym z emisariuszy. Obok Sławomira Ny, to znaczy też milionera z zegarkiem w dodatku. Samuel Marszak opisywał kiedyś takimi cechami organiczną niesłuszność postaci. Jedynie słuszny poeta, bo radziecki.

Mądrość każe szukać kompromisu nawet w sprawie zwierząt. Ziobryści poza tym nie naruszyli umowy koalicyjnej i programu ZP. Wszak nie zapisano tam nakazu zwalczania uboju rytualnego. Jest też oczywiste, że stan wyższej konieczności usprawiedliwia na przykład potrzebę pozyskania sprzętu łagodzącego skutki pandemii. Ale to nie może prowadzić do wylania dziecka z kąpielą. Mamy jeszcze czas na to aby utrzymać ZP dla dobra Polski.

Tak mówił Ziobro na drugiej konferencji, tuż po południu i bez unijnej szmaty [Krystyna Pawłowicz] w tle. Także nie była ona na żywo transmitowana przez TVP.

– Ustępstwa wobec koalicjantów ich wzmacniają, a nas osłabiają – utrzymuje pani Mazurek, była rzeczniczka PiS. Media też donosiły, że jedynie bezwarunkowe poparcie przez aliantów zamrożonej ustawy o bezkarności urzędników zwalczających pandemię zapewniało trwanie koalicji. I nic nie zapowiadało wyrozumiałości. Przecież nawet ministra rolnictwa zawieszono, mimo że w sprawie janowskiej stadniny wykazał się aktywnością, którą by na pewno pochwalił Samuel Marszak. Wszak proletariusz wierzchem się nie przemieszcza.

Aliści decyzja zapadnie dopiero we środę. No to i będzie się do tego czasu wiele działo w przestrzeni medialnej. Na razie marszałek województwa podkarpackiego złożył wnioski o odwołanie koalicjantów z zarządu województwa.

Ale może pierwsze koty za płoty?


Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka