Stary Stary
759
BLOG

Radości

Stary Stary Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 16

Polską rządzi dziś stowarzyszenie działkowców przy wsparciu cechu szamanów [Marek Belka].

— Nie będę już dłużej czekał na ewentualne ustalenia i ostateczną zgodę wszystkich zainteresowanych. Ufam, że jest zgoda. Mam nadzieję, że uda się te zmiany przeprowadzić, nie patrząc na Brukselę, nie patrząc na protesty środowiska nadzwyczajnej kasty — powiedział Zbigniew Ziobro w Radiu Plus.

Zmiany przeprowadzone w sądownictwie dotychczas skutkowały przede wszystkim wydłużeniem postępowań. Nie mogą więc być uznane za sukces. Zespoły orzekające w pewnej mierze nie są obsadzone zgodnie z procedurą, która gwarantowała ich niezawisłość. Ich więc wyroki często nie są uznawane przez sądy wyższych instancji.

O tym, że niektóre ustalenia traktatu unijnego są sprzeczne z polską konstytucją, orzekł Trybunał, którego skład jest również kwestionowany. Ma on w zamyśle chronić obywateli przed samowolą władzy. W rzeczywistości wspiera polityków w ich działaniach dewastujących system prawny.

To zresztą nie wszystkie wady reformy sądownictwa. Najważniejszym problemem jest tu konflikt z Unią Europejską. Zakwestionowanie Traktatu Lizbońskiego jest postawieniem na ostrzu noża naszej przynależności do UE. W powstałej sytuacji, aby PiS zadowolić, Unia by musiała się zmienić na nie-Unię.

Prezes i premier dawno zapowiedzieli już likwidację Izby Dyscyplinarnej, której TSUE nie uważa za sąd. Przytoczone więc na wstępie oświadczenie ministra sprawiedliwości zapowiada albo koniec Zjednoczonej Prawicy, albo podporządkowanie obu rzeczonych panów, dotąd sprawujących władzę, woli ministra Ziobry.

Wydawało się też, że dobra zmiana osiągnęła już kres możliwości piętrzenia konfliktów we własnym łonie. Okazuje się, że próbuje robić to dalej. W końcu, jeśli wydłużenie czasu sądowych postępowań ma być sukcesem, to tym bardziej nim może być wyłączenie wyroków naszych sądów z uznania ich przez instytucje unijne.

Nie bardzo atoli wiadomo, kto się będzie tymi sukcesami szczycił. Solidarna Polska bez PiS-u nie znaczy nic. Kto więc jest tym trzecim, który ma skorzystać?

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo