Stary Stary
382
BLOG

Klincz

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 16
Chyba wystąpię do JM Rektora o odebranie mi obowiązków oraz wypłacanie uposażenia bez wykonywania pracy. Będę tylko ozdobą uniwersytetu. [Marek Migalski].

Jacek Ozdoba, rzecznik Solidarnej Polski oraz wiceminister klimatu i środowiska traci swoje dotychczasowe kompetencje i będzie wykonywał zadania, zlecone mu doraźnie przez szefową resortu. To ma być reakcja na krytykowanie premiera, której się dopuścił kilka dni wcześniej. Mówił mianowicie, że rządy Morawieckiego są pasmem porażek. Nie wykluczał też wyjścia ziobrystów ze Zjednoczonej Prawicy.

Podejrzewa się też, że odebranie kompetencji Jackowi Ozdobie jest represją za ujawnienie raportu biegłych, którzy nie znaleźli śladów wybuchów na ekshumowanych zwłokach ofiar katastrofy smoleńskiej. To jednak stoi w pewnej sprzeczności z przejęciem jego obowiązków przez drugiego wiceministra, który również się wywodzi z SP. Tak czy owak, pozostanie ziobrystom stanowisko, a niesforny urzędnik jest ukarany. Sprytne.

Teraz też Zbigniew Ziobro musi rzecz puścić płazem, bo niedługo odbędzie się głosowanie w sprawie wotum nieufności. Jego partia jest jednak niezbędna dla uchwalenia przyszłorocznego budżetu. Dlatego i on ma niemałą siłę przekonywania Prezesa. Większą od Jacka Kurskiego, który swój udział w rządzie miał bezskutecznie warunkować opuszczeniem go przez Mateusza Morawieckiego.

Nie zgadzam się na przedstawianie ciężko pracujących lekarzy w negatywnym świetle i rzucanie w przestrzeń publiczną bezpodstawnych oskarżeń w stronę grupy zawodowej, od której zależy bezpieczeństwo i zdrowie społeczeństwa – oznajmił Prezesowi w liście otwartym szef Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie.

Jarosław Kaczyński zaatakował bowiem niedawno lekarzy. Jego zdaniem tracą poczucie misji, kiedy w pogoni za zarobkiem biorą na siebie kolejne obowiązki, nie mając już czasu na następne. Zapowiada więc środki zaradcze. Na początek NFZ został pozbawiony trzynastu miliardów złotych. Lekarze albo mniej mają pracować, albo mniej zarabiać. W obu wypadkach skutkiem będzie jeszcze większa zapaść w ochronie zdrowia. Chyba że uprawnienia do wykonywania zawodu lekarza dostaną… szeptuchy.

Kolejne zmagania naszych władz z coraz to nowymi grupami zawodowymi doszły chyba do poziomu krytycznego. Powstaje bowiem stan, zgodny z przysłowiem, złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma. Rzecz zaczyna się ocierać o samozagładę. Wreszcie będzie rzeczywisty sukces zmiany dobra.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka