Stary Stary
462
BLOG

Neofeudalizm

Stary Stary PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 5
Prawidła pozostają niezmienne, kiedy się nie zmienia środowisko.

Walczymy ze sobą, kiedy mamy na to ochotę, zawieramy pokój, kiedy uznamy to za stosowne. Tak jeden z francuskich arystokratów, książę Berry kwitował zarzuty o powodowanie klęsk, ponoszonych przez Francję w wojnie stuletniej, a stawiane kłótliwym feudałom.

Nasze nowe elity się do pokoju nie spieszą. Każdy musi postawić na swoim. Tego wymaga tradycja.

Świadomość skutków zaciekłości narasta jednak w łonie Zjednoczonej Prawicy. Kiedy się nie pojednają, zginą wraz ze swymi pchłami. Tak mniej więcej przestrzega Joachim Brudziński, odwołując się do słów sienkiewiczowskiego Zagłoby.

Zawsze wasale składali suwerenowi przysięgi wierności. Dotrzymywano ich jednak dopóty, dopóki senior był w stanie wyegzekwować warunki umowy. Potem już nie bardzo. To również odwieczna tradycja.

Nic więc dziwnego, że pobyt Prezesa w szpitalu wzmógł ruchy odśrodkowe wśród naszej elity. Teraz nie da się ich raczej osłabić. Padło bowiem wiele daleko idących deklaracji.

Najważniejsza zaś, ta o rzekomym niemieckim szwindlu. Wyklucza chyba w ZP możliwość jakiegokolwiek porozumienia zwolenników pozyskania środków na KPO z ich przeciwnikami. Wszak rząd się wyżywi i wzorem Urbana będzie mógł imperialistów – Unię oczywiście, przepraszam – obciążać winą za niedostatki, gnębiące Polaków. Ciemny lud to kupi.

A zakładnikiem, jak zawsze było, jest państwo. Rzecz zamyka się w zasadzie, że albo nasze będzie na wierzchu, albo wraz z nami stracicie wszystko. Wszak u nas nie Francja. Nie ma zgody. Jest podporządkowanie. Ruki pa szwam.

A złe języki pomawiały PiS, że cofa nas do XIX wieku. Detaliści.


Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka