Stary Stary
698
BLOG

Zderzenia

Stary Stary PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 68

Premier Morawiecki oświadczył niedawno w Sejmie, że ceny naszego prądu należą do najniższych w Europie. I to pomimo ich wzrostu o 50% w czasie rządów PO. Ale kiedy PiS po objęciu władzy zamroził ceny prądu, giełdowe notowania spółek energetycznych spadły o 14 miliardów złotych.

Postanowiono przeto podnieść teraz opłaty za elektryczność. Zaniechano tego jednak, kiedy się podniósł szum medialny. Spółki energetyczne wdrożą zatem oszczędności. Pisiewiczów wyświecą? Bynajmniej. Zostaną ograniczone opłaty, które dostawcy energii wnoszą do skarbu państwa.

Potrzeba aż dziesięciu miliardów na pokrycie skutków decyzyjnej rejterady. Obniżona akcyza na węgiel przyniesie znacznie mniej. Dopłaty dla odbiorców są też problematyczne, bo przecież rząd angażuje w to pieniądze, które w podatkach odejmuje ...odbiorcom. Zapłacą przeto i tak. W dodatku Unia już żąda notyfikacji stosownej ustawy, przyjętej nocą.

Wyższe zaś ceny są już zaklepane umownie i to nie tylko w gminach. Mniejsi dostawcy elektryczności nie są poddani dyktatowi państwa i wnioskując o nowe taryfy postępowali zgodnie z Prawem Energetycznym. Sławny od dawna miłośnik pojazdów elektrycznych (wprawdzie praktykował aż na Cyprze, ale jednak) powiada, że albo “spółki zmienią ceny, albo zmienimy im prezesów”.

Dotyczy to państwowych molochów, posiadających jednak praktycznie monopol. To z jego powodu impregnuje się mix energetyczny, preferujący kapitałochłonne i brudne technologie tudzież likwiduje wykorzystanie energii odnawialnej.

Rzecz się zasadza na bałwochwalczym podejściu do górnictwa. Od 1990 roku do 2016 otrzymało ono od państwa dotacje o wysokości 230 miliardów złotych, czyli o wartości 10% reparacji wojennych Niemiec, zapisanych w Traktacie Wersalskim.

Wedle bowiem przedwojennego jeszcze mitu Polska węglem stoi i trzeba wspierać jego wydobycie. Tymczasem zagraniczny jest tańszy i lepszy a śląskie górnictwo ulega stopniowej samolikwidacji. Ponieważ jednak władze kurczowo się trzymają swoich obsesji, całe rzesze piszpanien obojga płci mają się w kopalniach całkiem dobrze. Tu działa ten sam syndrom, który sprawia, że w miarę umacniania się religii zyskują materialnie miejsca święte, liczniej odwiedzane przez żądnych łaski grzeszników.

Rzecz stawia duże wymagania dla odporności elektoratu na absurdy. Znowu jest też usprawiedliwiana nikczemnością PO, która nie przeciwdziała wzrostowi cen energii i, co podobno najgorsze, tolerowała sposób wymuszania czystości spalin (Pakiet Klimatyczny) wynegocjowany w 2007 roku przez rząd PiS-u. Wtedy to ogłoszono jako sukces Polski, a teraz senator... PiS-u uważa rzecz za godzien pożałowania powód ustanowienia Donalda Tuska “królem Europy”.

Aliści najlepiej istotę problemu prezentuje historia spoza branży. Oto paczka świąteczna od PGNiG dla marszałka Stanisława Tyszki, ze słodyczami, winem i herbatą (ciekawe czy skarbówka jej wartość uzna za koszt?) po sprawdzeniu przez SOP została wydana obdarowanemu z zaleceniem, aby nie spożywał ofiarowanych mu produktów. Trudno o lepszą ilustrację państwowej hojności. No i zaufania do zarządów państwowych firm.


Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka