Stary Dziadek Stary Dziadek
333
BLOG

Nie będzie amerykańskich przeprosin czyli szybki kurs robienia laski część druga

Stary Dziadek Stary Dziadek Polityka Obserwuj notkę 1

Powoli dobiega końca zamieszanie związane z wypowiedzią niejakiego Comeya oskarżającą Polaków o współudział w holocauście.

Wyraźnie widać, że nie będzie też - tak spodziewanych ze strony polskiej - przeprosin ze strony amerykańskiej. Bo i po co? Amerykanie dobrze zdają sobie z tego sprawę, że wasali się nie przeprasza. Jakoś nie może tego zrozumieć nasz minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna, który od kilku dni bredzi, że "Polska liczy na przeprosiny [amerykańskie] za niefortunne wypowiedzi".

W dniu dzisiejszym Comey powiedział, że żałuję, iż wymieniał nazwy państw. Co więcej, stwierdził, że "martwi sie trochę", że został źle zrozumiany. Zapytany czy przeprosi odpowiedzial krótko "nie". Podobnie rzecz ma się ze stanowiskiem ambasadora amerykańskiego Stephena Mulla. Który wyraził - o ile się nie mylę - ubolewanie. Jeszcze gorzej został potraktowany ambasador Polski w Waszyngtonie Ryszard Schnepf. Wysłał - "głęboko wstrząśnięty" - pismo do Comeya i co? I nic.

Czego można było się spodziewać...

P.S. Uważam, że w zaistniałej sytuacji - patrz stanowisko amerykańskie - następnym krokiem strony polskiej powinno być wystosowanie stanowczych i gorących przeprosin za powstałe zamieszanie i solenna obietnica, ze podobna sytuacja nigdy się już nie powtórzy. Ktoś przecież musi ponieść karę za spowodowanie rysy na wizerunku naszego drogiego i umiłowanego sojusznika.

Nieprawdaż???

 

Stary dziadek to brzmi dumnie.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka