Jak donosi "Express Bydgoski" pan prezydent Komorowski zawitał był dwa dni temu do Jacewa, gdzie rozpoczęła się budowa obwodncy Inowrocławia.
Były oczywiście wspólne fotografie z lokalnymi notablami, uściski i przemówienia. Pan prezydent w gromkich słowach (wiał mocny wiatr zagłuszający co poniektóre wypowiedzi) prawie wykrzyczał, że ta budowa to dowód na to, że on spełnia wyborcze obietnice. Pięć lat temu - w 2010 roku - obiecał, że budowa obwodnicy ruszy. "Można i należy sprawdzać wiarygodność polityków, czy wykonują dane obietnice" – powiedział na tę okazję pan prezydent.
O odpowiednia atmosferę spotkania zadbał ciężki sprzet budowalany, jak w ukropie uwijający się na placu budowy. Oczywiście odpowiednio wyeksponowany na tle pana prezydenta (A może było odwrotnie - to pan prezydent został odpowiednio wyeksponowany na tle sprzętu?).
Kabaret zaczął się po odjeździe prezydenta i jego świty. Bowiem razem z prezydencką ekipą z placu budowy zwinął się był również i ów ciężki sprzęt. Jak donosi gazeta "pół godziny po wizycie Bronisława Komorowskiego na terenie robót z kilkunastu pojazdów zostały raptem trzy".
Stanisław Bareja lepiej by tego nie wymyślił...
http://express.bydgoski.pl/332347,Operacja-Pustynna-burza-Bronislaw-Komorowski-na-budowie-obwodnicy-Inowroclawia-ZDJECIA-WIDEO.html
Inne tematy w dziale Polityka