Dzisiejszy sondaż opublikowany w Gazecie Wyborczej pokazuje; jak to już media nazwały Partię Niezdecydowanych z poparciem na poziomie 28 procent. Wcale mnie to nie dziwi, bo wszystkie partie sejmowe, no oprócz PSL-u odrzucają od pewnego czasu wyborców. Odrzuconych i wykluczonych jest coraz więcej, ludzi którzy nie wiedzą na kogo zagłosują a to może skutkować tym, że nie pójdą na wybory.
Europoseł Marek Siwiec dzisiaj na swoim blogu obwinia Gazetę Wyborczą, że oskubało SLD z poparcia. Wyborcza Panie Europośle pisała kilka razy jakie "jaja" są na listach SLD i to według Pana jest oskubywanie SLD? Panie Europośle, Oni pisali prawdę. Jako wyborca SLD, też jestem w rozkroku i wśród niezdecydowanych, bo SLD zaczyna mieć niejasny przekaz lewicowo - poglądowy. To co mówi Robert Biedroń przyprawia mnie o ból głowy, bo rzeczywiście facet został wykorzystany w rozgrywkach medialnych wśród mniejszości seksualnych, które SLD prowadziło Nie wspominając juz o drwinach posła Wikińskiego.. Argument w pańskim wpisie o tym, że autorka nie wspomina o projekcie złożonym w sprawie mniejszości seksualnych jest grubo chybiony. Szanowny Europośle a kto miał go złożyć? PIS? PO które się wzbrania przed dyskusjami światopoglądowymi? SLD musiało złożyć taki projekt ze względów propagandowych, a teraz to wszystko o d***ę rozbić. Niech sobie pan zada pytanie "Co może zrobić samorządowiec z mniejszości seksualnej a co parlamentarzysta?". Ani samorządowiec, ani parlamentarzysta nie wiele, ale parlamentarzysta może realnie o coś walczyć w Sejmie.
Napieralski zaproponował byłemu premierowi Oleksemu nie biorącą jedynkę w Nowym Sączu. Czy to nie wpływ premiera Leszka Millera, bo powszechnie wiadomo, że panowie się nie darzą zbytnią sympatią?
Już nie wspomnę o "parytetach na jedynkach list wyborczych", którymi PO dzisiaj rozjechała SLD.
Prawo i Sprawiedliwość prowadząc wydatnie kampanię w cieniu katastrofy smoleńskiej, też odrzuca i wyklucza część swoich wyborców. Nie ważne są tutaj sondaże ile osób procentowo nie wierzy w wyjaśnienie tragedii smoleńskiej, nie ważne ile procent wierzy w zamach. Ważne jest to, że w elektoracie partii Jarosława Kaczyńskiego są wyborcy którzy nie są kompletnie zainteresowani Smoleńskiem. Wśród tych wykluczonych i odrzuconych, są z dużym prawdopodobieństwem osoby reprezentujące czysto prawicowe poglądy, którzy nie odwołują się do historii, agentów i spisków, a zainteresowani są rozwojem gospodarczym, emeryturami, podatkami itp. To nie są wyborcy którzy pójdą w "ogień" za Jarosławem Kaczyńskim np. pod Pałac Prezydencki, to są osoby którym chodzi o całkiem co innego. Dlatego do puli niezdecydowanych z SLD dołączą wyborcy Prawa i Sprawiedliwości.
Platforma Obywatelska jest atakowana ze wszystkich stron, nawet ze strony swojego koalicjanta który domagał się np. szybszej publikacji raportu Millera. PIS razem z SLD uderza w rząd Donalda Tuska wysokimi cenami paliwa, kursem franka szwajcarskiego itp. Mniejsza z tym, ze rząd nie ma na to wpływu , ale wyborca zaczyna się zastanawiać "Co jest grane z tymi cenami?" Z puli wyborców którzy głosowali na Platformę Obywatelską, też wyłania się znaczna grupa osób niezdecydowanych, bo PO rządzi cztery lata i nie pomogą tutaj bajdurzenia o tym, że nie wszystko się dało zrobić.
SLD ma szansę jeszcze coś zrobić, bo listy są zatwierdzane do dziewiętnastego. Prawo i Sprawiedliwość też, jeżeli zmieni retorykę i schowa Macierewicza który już się zabrał za śmierć Andrzeja Leppera. Platformie Obywatelskiej?......nie wiem co może jeszcze pomóc.
Inne tematy w dziale Polityka