Bartosz Wiciński-STOPS Bartosz Wiciński-STOPS
278
BLOG

Debata, debata i po debacie

Bartosz Wiciński-STOPS Bartosz Wiciński-STOPS Polityka Obserwuj notkę 2

Parafrazując powiedzenie "święta, święta i po świętach", można stwierdzić "debata, debata i po debacie". Premier Donald Tusk wykorzystał starą sprawdzoną metodę na Prawo i Sprawiedliwość. Premier podszedł jak do płotu sąsiada za którym biega groźny pies i przejechał prowokacyjnie kijem po płocie. Sprowokowane zwierzę rzuciło się na płot charcząc i sapiąc z nienawiści. Dzisiejsza debata nie będzie jednak motywem przewodnim tej notki.

Dzisiejsza debata w połączeniu ze wczorajszą wizytą posłanki Beaty Kempy w jednej ze stacji informacyjnych, dała mi sporo do myślenia. Posłanka Kempa opowiadała jak wychowuje swoje dzieci, które są kształtowane historycznie, w postawie pro państwowej i patryjotycznej. Nie wiem tylko czy są wychowywanie na kulturalnych ludzi, bo to co można zobaczyć podczas transmisji debat sejmowych lub spotkań różnych komisji w wykonaniu posłów Prawa i Sprawiedliwości z kulturą nie ma wiele wspólnego. Pewnie we wszystkich partiach w Sejmie dzieci są wychowywane przez parlamentarzystów w ten sam sposób, tylko, że patrząc na posłów PIS to wiele kultury z domu nie wynieśli. Krzycząc, przerywając, zakłócając wystąpienia innych posłów są bardzo podobni do byłych posłów partii śp. Andrzeja Leppera. Czysty populizm i zwroty które są cały czas powtarzane w połączeniu z totalnym brakiem oferty gospodarczej i nie tylko gospodarczej plasuje tą formację na równi z Samoobroną. Zresztą, nie przypadkowo Prawo i Sprawiedliwość przejęło elektorat tej partii, brakuje jeszcze tylko blokowania mównicy sejmowej.

Człowiek który przegrywa któryś raz z rzędu ma prawo być sfrustrowany, ale normalny człowiek po drugiej, trzeciej porażce zaczyna się zastanawiać co poprawić i co zmienić. Jednak w przypadku Prawa i Sprawiedliwości jest to nie możliwe, bo populizm jaki posłowie i działacze mają już zakodowany w genach w połączeniu z brakiem odpowiednich kadr, prowadzić może tylko do awanturnictwa i takie awanturnictwo sprowokował dzisiaj premier Donald Tusk. Zrobił to bardzo umiejętnie, tak jak jedna z blogerek z S24 pod jednym z wpisów Jarosława Kaczyńskiego, gdzie nagle zwolennicy partii PIS dali upust swoim frustracjom co kompletnie nie było związane z tematem wpisu prezesa.

Wracając jeszcze do młodych działaczy Prawa i Sprawiedliwości oraz posłanki Beaty Kempy, to wychowanie w kanonach historii i innych ważnych elementów w kształtowaniu młodego umysłu ładnie wygląda. Brzydko jednak wygląda nasiąkanie za młodu chęcią odwetu i permanentnej zemsty. Brzydko wygląda jak z braku argumentów opuszcza się Sejm lub posiedzenia komisji sejmowych.
A najbardziej brzydko wygląda to, jak mając świadomość swojej słabości przegrywa się kolejne wybory.

Prawo i Sprawiedliwość będzie wydawało na świat (oczywiście z posłanką Beatą Kempą), kolejne wyborcze pokolenia hodowane na braku argumentów i czystym populizmie. To będzie pokolenie ludzi którzy są nauczeni wiecznie przegrywać. Ludzi dla których porażka będzie sukcesem. Sukcesem takim, po którym znowu będą mogli się awanturować.

BANUJĘ ZA SPAM. ROCZNIK 1976.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka