Powiem szczerze, że wcale mnie nie zdziwiła reakcja blogerów popierających Prawo i Sprawiedliwość na wyrok niezawisłego sądu. Sformułowania o standardach białoruskich czy ograniczaniu wolności słowa, zapisały się już w kanonach blogerów sympatyzujących z partią Jarosława Kaczyńskiego. Widać, że z dużym trudem przychodzi im napisanie czegoś innego, ale też mnie to nie dziwi, bo narrację nadaje poseł Hoffman razem z europosłem Porębą i prezesem Kaczyńskim. Jak powszechnie wiadomo inwencja twórcza, własne zdanie czy własny pogląd na sprawy dotyczące partii opozycyjnej (tutaj wyroku) są tłumione w zarodku, niszczone, autor może być zwyzywany lub nazwany osobą działającą przeciw partii (vide dzisiejszy wpis na jednym z blogów odnoście postów pod blogiem FYM-a). Dlatego blogerzy i politycy żeby płynąć w kanałach PiS-u na powierzchni jak ***** muszą pisać takie rzeczy.
W programie na dzisiejszy wieczór i jutrzejszy poranek po nocnych polucjach, zapowiadane są takie tuzy jak Ryszard Czarnecki, Janusz Wojciechowski, Zbigniew Kuźmiuk. Ile razy na ich blogach przeczytamy o Białorusi? Ile razy przeczytamy o kneblowaniu opozycji? Przekonamy się za kilka godzin, bo Oni przecież też chcą płynąć w kanałach na powierzchni jak przysłowiowe *****.
Inne tematy w dziale Polityka