Gdy gruchnęła wiadomość o debacie w Polsat News Donald Tusk kontra Waldemar Pawlak wielu blogerów, publicystów mówiło, że to nie jest debata tylko spotkanie dwóch zaprzyjaźnionych partii. W samej stacji wrzało, trwały gorączkowe przygotowania do debaty a do potencjalnych zainteresowanych wysyłano zaproszenia i do ostatnich minut czekano na odpowiedzi ze sztabów wyborczych. Redaktorka prowadząca popołudniowe pasmo informacyjne łączyła się ze studia z różnymi dziennikarzami, publicystami jak i z politykami. W pewnym momencie nastąpiło połączenie telefoniczne z redaktorem Gazety Polskiej.
Cóż to wtedy mówił do słuchawki Tomasz Sakiewicz? Na początku stwierdził, że to nie jest żadna debata tylko plebiscyt wyborczy koalicji rządzącej. Potem mówił coś, że zaprasza na debatę za pół godziny do siedziby swojej redakcji. Następnie stwierdził, że to głupota i błazenada i Polsat w tym uczestniczy zapraszając Tuska z Pawlakiem, gratulując przy tym cynicznie wysokiej oglądalności. Pamiętam jak dzis co wtedy powiedział Pan Tomasz Sakiewicz.
Najbardziej interesuje mnie to, co teraz redaktor Sakiewicz powie na temat debato-wywiadu lub co na ten temat napisze Jego gazeta w następnym numerze? Ciekawe co jutro napisze na ten temat niezależna.pl? Jak naczelny Gazety Polskiej będzie to dzisiejsze spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z dziennikarzami określał? Czy będzie to w Jego mniemaniu debata czy wywiad? Czy wysoka oglądalność której można się dzisiaj spodziewać nie będzie już Mu przeszkadzała? Czy Polsat News juz nie uczestniczy w żadnej błazenadzie?
Wychodzi na to, że redaktor Sakiewicz będzie się wił jak piskorz po gwoździu jaki został wbity przez Jarosława Kaczyńskiego Jemu i Jego publicystom.
Inne tematy w dziale Polityka