Szatan w chrześcijaństwie to jeden z aniołów który zbuntował się przeciwko Bogu i pociągnął za sobą inne "anioły". Szatan czyli główny sprawca zła na świecie, utożsamiany ze wszystkimi złymi uczynkami, tragediami i patologiami. Taka personifikacja zła może dotyczyć tylko jednej osoby w tym kraju. Tą osobą jest genialny strateg z Żoliborza, który jak szatan podszywa się pod dobro, żeby potem doprowadzić do ogromnej tragedii osoby które uwierzą w Jego dobre słowa, miłe żarty i deklarację dobroci. Współczesne wcielenie szatana jakim jest Jarosław Kaczyński to namawianie do złego uczynku. Takim złym uczynkiem jest oddanie głosu na ugrupowanie składające się z wcielonych szatanów.
Partia szatana jako sprawnie zarządzana spóka z o.o. w której każdy mały szatanik inaczej myślący niż wierchuszka, jest doprowadzany przed oblicze niewielkiego wzrostu szatana, który decyduje o tym czy takiego delikwenta ugotować, wysłać na szafot czy okazać litość. Historia istnienia Jarosława Kaczyńskiego nie zna przypadków okazania komuś litości. Dlatego przestrzegam nowych wyborców, bo do nich prezes szatańskiego ugrupowania też może dotrzeć jak okażą niezadowolenie, oraz nowych posłów którzy wejdą do Sejmu, żeby mieli się na baczności co mówią w mediach i co piszą na blogach. Jak Jarosław Kaczyński wygra wybory to ręka szatana nie zawaha się przed niczym, nawet przed wykończeniem PSL-u który jest możliwym koalicjantem. Chłopi którzy wyjechali do miasta są dla Prawa i Sprawiedliwości ogromnym i znienawidzonym balastem, ponieważ bardzo Im zależy na przejęciu elektoratu który popiera PSL. W swoim szatańskim amoku prezes już wykończył skrajnie prawicową partię i ugrupowanie wiejskiego buntu.
Jak przystało na wyrafinowanego szatana, prezes namówił już młode anioły do złych uczynków. Te niewinne w całej bieli aniołki uległy prezesowi i promują Jarosława Kaczyńskiego kusymi spódniczkami, słowami o tym że prezes to wspaniały i dobry człowiek. Młode szataniontka stały się wspólnikami NADszatana. Niewiadomą kwestią pozostaje tylko to, czy tak bezinteresownie poddały się magii i czarom? Czy jednak szef obiecał Im coś w zamian, bo tak same z siebie nie chciały być kojarzone przez wielu Polaków ze złym uczynkiem jakiego dokonują w tej kampanii dla Polski. Może nie pamiętają kampanii prezydenckiej i tego co cała zgraja szatanów na czele z Jarosławem Kaczyński potem zafundowała Polakom? Mają jeszcze szansę powrotu na drogę dobra przez ostatni tydzień i nie pokazywania się u boku szatana.
Jednym z głównych wspólników są także kibole na czele z zaprawioną w bojach prawniczo - monologowych Beatą Kempą. Beata Kempa tak jest zaprawiona w tych bojach, że nawet jest w stanie poręczyć za osobę podejrzewaną o rozbój.
Należy również wspomnieć o Błaszczaku, Hofmanie, Ziobrze, Macierewiczu, Fotydze, Lipińskim - specjaliście od korupcji politycznej, Szydło- etnograf, specjalistka od spraw gospodarczych, Karski - specjalista od rajdów Melexem po kielichu, bezbarwny Mularczyk, Suski vel Susłizator, Brudziński, Szczypińska której teraz robi konkurencję młode pokolenie w zalotach do prezesa i radio - maryjna Sobecka.
No i na koniec rodzynek w postaci smoleńskiego szatana. Redaktor Tomasz Sakiewicz do którego walą drzwiami i oknami politycy żeby się wyspowiadać. Naczelny Gazety Polskiej jak dobry aniołek wysłuchuje i nagrywa, żeby potem przeistoczyć się w szatana i cynicznie wykorzystać to do zwiększenia sprzedaży gazety i zbicia Jarosławowi Kaczyńskiemu ułamka kapitału politycznego. Nie ma sensu już pisać o tym jak nabija nakład gazety na katastrofie smoleńskiej, bo wszyscy chyba widzą jak ten szatan działa w tej sprawie.
Wyborcy Prawa i Sprawiedliwości mogą iść spokojnie do urn wyborczych z hasłem na ustach "Satan My Lord!"
Inne tematy w dziale Polityka