Ok. 25 tysięcy młodych ludzi zgromadziło się wczorajszego wieczoru, pomimo rządowych zakazów, na placu w Madrycie, stolicy Hiszpanii by protestować przeciwko obecnej polityce rządu. Protest rozpoczął się sześć dni temu na placu Puerta del Sol jako spontaniczny strajk, jednak z każdym dniem narasta i obejmuje również kolejne miasta znad Półwyspu Iberyjskiego. O północy na znak protestu i rozpoczynającej się ciszy przedwyborczej młodzi ludzie zakleili sobie usta taśmą, mającą symbolizować krótkotrwała ciszę przed nasilającym się z każdym dniem niezadowoleniem.
Obecnie w Hiszpanii ponad 21 proc. obywateli jest bezrobotnych, w tym 45 proc. ludzi młodych. Sytuacja przypomina trochę polską rzeczywistość i chyba dlatego jest tak skrzętnie „zamiatana pod dywan” przez polskie media. Gdy według ostatnich danych „Rzeczpospolitej” aż niemal 60 proc. młodych Polaków kończących najlepsze wyższe uczelnie jest gotowych wyjechać za granicę dla ciekawej oferty pracy, wcale mnie to nie dziwi.
Jak podaje Al-Jazeera Hiszpanie domagają się zatrudnienia, lepszych standardów życia i sprawiedliwszego systemu demokracji.. Paralele porównania do Polski po raz kolejny wydają się właściwe. Tego również nam, studentom w Polsce coraz bardziej brakuje. Nasz głos jest jeszcze mało słyszalny, bo mainstreamowe media próbują go zagłuszać. Rząd Tuska w imię obrony i poszanowania instytucji państwowych rękami funkcjonariuszy ABW wkracza do mieszkań politycznych przeciwników. Takie działanie w Hiszpanii, gdzie sytuacja jest o wiele trudniejsza wydaje się nie do pomyślenia. Na placu Puerta del Sol policja nie interweniuje, gdyż jak mówi Alfredo Perez Rubalcaba: „Nie można rozwiązywać jednego problemu, tworząc drugi”.
Analizując najnowszą historię wiemy jak wygląda sytuacja, gdy nierozwiązywane problemy z każdym dniem narastają. W pewnym momencie, balon nadmuchiwany do niebotycznych rozmiarów propagandą i kłamstwem pęka. Ludzie gromadzą się na placach takich jak ten w Madrycie, czy Kairze by wspólnie zademonstrować swój sprzeciw. Kilka dni temu słyszałem, że kibice z całej Polski jednoczą się i szukają zgodnego terminu by wspólnie pokazać swoją dezaprobatę działaniom premiera Tuska w Warszawie. Czy za niedługi czas informacje o protestach młodych ludzi teraz skrzętnie przemilczane, będą otwierać serwisy informacyjne „na żywo” z Placu Konstytucyjnego bądź Placu Defilad ?
Wszystko to co się dzieje w Madrycie, można na żywo śledzić pod adresem:
http://www.ustream.tv/channel/motionlook
Sebastian Kęciek