Media w Polsce niedawno objegła informacja o skandalicznym wydarzeniu, które miało miejsce w kościele im. Św. Maksymiliana Kolbego w Toruniu. W trakcie spotkania młodzieżowego miał miejsce odrażający spektakl, przedstawiający między innymi kobietę prowadzoną na smyczy i wsadzaną do klatki. Wystawianie takich horrendalnych scen w kościele katolickim, miejscu poświęconym dla kultu Najświętszej Trójcy, nie wymaga nawet komentarza. A już zwłaszcza przed ołtarzem, miejscu, gdzie znajduje się Najświętszy Sakrament, ciało dusza i boskość Chrystusa, a właściwie znajdowałaby się, gdyby nie to że:
1. Nowa msza i ryt święceń kapłańskich wprowadzone przez Pawła VI są zgodnie z katolickim nauczaniem nieważne.
2. Tabernakulum zostało usunięte po Drugim Soborze Watykańskim z centralnego miejsca w kościele.
To nie pierwszy raz, gdy ''Kościół'' posoborowy profanuje ołtarz. Pierwszą profanacją było w ogóle umieszczenie przed prawdziwymi katolickimi ołtarzami fałszywego ołtarza w kształcie stołu, do odprawianiu na nim masońskiego wyrobu mszpodobnego Bugniniego Novus Ordo Missae - podobnie jak Antioch IV Epifanes umieścił drugi ołtarz przy oryginalnym i odprawił na nim Ohydę Spustoszenia. https://drive.google.com/file/d/1_jIrn4-RCTGH68pRiknEKoUnDFGMDMAk/view Podobnymi przykładami są też między innymi ołtarz z dmuchanego materaca, czy też umieszczenie przez Franciszka piłki plażowej na ołtarzu w Bazylice Matki Bożej Większej w Watykanie, czy umieszczenie przez Dalaj Lamę posążka Buddy na tabernakulum w trakice Światowego Dnia Modlitwy o Pokój w Asyżu, w trakcie, gdy przywódca posoborowych modernistów watykańskich, biskup Karol Wojtyła alias ''papież Jan Paweł II'', spokojnie się temu przyglądał.
Ponieważ incydent nie wymaga nawet komentarza, odniosę się do tego pośrednio w inny sposób:
Czy wyobrażają sobie Państwo, aby jakiś szafarz Novus Ordo pozwolił na to, by w jego kościele przemawiał sedewakantysta, albo przynajmniej ktoś z ruchu oporu, i krytykował Drugi Sobór Watykański, Novus Ordo Missae, oraz antypapieża Jana Pawła II,, albo wyjaśniał, dlaczego Franciszek jest heretykiem? Pewnie nie.
Ale ponieważ sprawa nie dotyczy ''tylko'' paskudnego spektaklu i profanacji kościoła, a nie bronienia tradycji i wiary, sprzeciwu wobec drugosoborowego modernizmu, czy też odprawiania mszy łacińskiej, możemy się spodziewać, że ci, którzy są odpowiedzialni za to wszystko - w przeciwieństwie do thucistów czy lefebrystów - nie poniosą żadnej konsekwencji.
I ponieważ sprawa nie dotyczy globalnego ocieplenia czy przyjmowania pontonowych ''egzotycznych'' gości, najprawdopodobniej laicki ''jezuita'' Jorge Bergoglio, obecnie stojący na czele neo-Kościoła Vaticanum II, nie odniesie się do tego tak prędko.
Dla porównania, o to na co - zgodnie z motu propio Traditionis Custodes - według anty-Kościoła posoborowego nie można przeznaczyć kościoła.
Ś.p. Ojciec Masymilian Kolbe nie został na razie ważnie kanonizowany (dokonał tego antypapież Jan Paweł II), ale jeżeli jest w Niebie (co jest bardzo prawdopodobne), to zapewne przewraca się w grobie.
