syzyfoptymista syzyfoptymista
419
BLOG

35 proc. Polaków czmychnie z kraju w razie wojny

syzyfoptymista syzyfoptymista Społeczeństwo Obserwuj notkę 114

Nie ulega wątpliwości, że żyjemy w bardzo niebezpiecznych czasach. Tak naprawdę, nie wiadomo kiedy i na jakich warunkach może zakończyć się trwająca już od ponad trzech lat wojna na Ukrainie. Na pewno osiągnięcie trwałego pokoju nie będzie łatwe, ponieważ zapędy imperialne Putina są nieobliczalne, podobnie jak on sam. Rosjanie dążą do przywrócenia w sensie terytorialnym Związku Radzieckiego i przywrócenia wpływów z czasów ZSRR.

I dlatego my - Polacy, nie możemy czuć się bezpiecznie. Jesteśmy państwem, które może być kolejnym na drodze Putina do odbudowania imperium rosyjskiego - zagrożenie wojną w naszym kraju jest cały czas bardzo duże.

Dobrze pamiętamy exodus Ukraińców po wybuchu wojny. W pierwszych miesiącach Ukrainę opuściło aż 8 milionów mieszkańców, którzy udali się do sąsiednich krajów UE - Polski, Rumunii i Słowacji. Do dziś poza granicami kraju mieszka ponad 6,8 miliona Ukraińców i można się domyślić, że wielu z nich na Ukrainę już nie wróci.

Warto zaznaczyć, że przed napaścią Rosji, Ukraina liczyła ok. 37 milionów ludności. Dziś liczy ok. 30 milionów ludzi.

Podaję te liczby nie bez powodu. Niedawno ankieterzy Instytutu Badań Pollster na zlecenie Super Expressu, zadali Polakom pytanie: "Czy zostałbyś w Polsce, gdyby w naszym kraju wybuchła wojna?". Ponad połowa, bo 65 proc. badanych zadeklarowało, że zostałaby na terenie kraju nawet w obliczu konfliktu. Natomiast na wyjazd z Polski zdecydowałoby się aż 35 proc. badanych. 

Biorąc pod uwagę fakt, że liczba ludności w Polsce wynosi aktualnie ok. 37,5 miliona, to przeliczając procentowo, chęć wyjazdu z Polski w obliczu konfliktu wyraziło ponad 13 milionów (35%) Polaków, czyli o ponad 5 milionów więcej, niż opuściło Ukrainę.

Trzeba przyznać, że jest to liczba ogromna - ponad jedna trzecia Polaków zamierza uciec z kraju w razie niebezpieczeństwa i przyznaje się do tego wprost. O czym to może świadczyć? Najprościej rzecz ujmując - o małym przywiązaniu do Ojczyzny i do swoich korzeni, bo strach, który jest objawem naturalnym, jednak nie wszystkich skłania do ucieczki z kraju. Podobnie było w przypadku Ukraińców. 

Muszę przyznać, ze liczba 35 (proc),  kojarzy mi się nie tyle jednoznacznie, co po prostu źle. Bo to nie tylko liczba Polaków, gotowych bez żadnych skrupułów czmychnąć z Polski w razie zagrożenia, ale również jest to liczba (%) poparcia kandydata na prezydenta RP - Rafała Trzaskowskiego oraz jego macierzystej partii, dziś zwanej  Koalicją Obywatelską. Czyli mówiąc wprost, wg różnych sondaży, ok. 35 proc. badanych popiera zdeklarowanych "Europejczyków", uznających wyższość prawa europejskiego nad polskim.

 W tym kontekście nasuwają się oczywiste pytania:

- Czy to przypadek, że akurat 35 proc. Polaków jest gotowych porzucić Polskę w razie wojny?

- I czy to był przypadek, że obronę Polski przed ruską napaścią planowano na linii Wisły?


Syzyfoptymista



https://www.money.pl/gospodarka/ilu-jest-ukraincow-w-polsce-najnowszy-raport-zaskakuje-7127315017648928a.html

https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-zapytali-polakow-czy-wyjada-z-kraju-w-razie-wojny-zdecydowan,nId,7929829


Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (114)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo